PolskaJ. Kaczyński będzie zeznawał ws. nielegalnych podsłuchów?

J. Kaczyński będzie zeznawał ws. nielegalnych podsłuchów?

W piątek w Prokuraturze Okręgowej w Zielonej Górze, prowadzącej śledztwo mające wyjaśnić, czy ABW i policja bezprawnie podsłuchiwały dziennikarzy i inne osoby, odbędą się kolejne przesłuchania - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, Kazimierz Rubaszewski. W piątek prawdopodobnie ma też zeznawać Jarosław Kaczyński. Sprawa dotyczy wyjaśnienia niektórych działań operacyjnych podejmowanych przez te służby w latach 2006-2007.

J. Kaczyński będzie zeznawał ws. nielegalnych podsłuchów?
Źródło zdjęć: © wp.pl

18.06.2009 | aktual.: 18.06.2009 13:37

B. premier mówił wcześniej, że miał stawić się w prokuraturze w Zielonej Górze jeszcze w trakcie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, ale "oznaczałoby to stratę jednego dnia i jakoś udało się wynegocjować, żeby było to po kampanii". Wcześniej prokuratura zapowiadała wezwanie J. Kaczyńskiego, gdyż zebrany materiał dowodowy wskazuje, że może on mieć informacje mogące pomóc w pełnym wyjaśnieniu sprawy.

Śledztwo w tej sprawie wszczęto w grudniu 2007 roku. Wystąpili o to przewodniczący i wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Sejmu poprzedniej kadencji.

O tym, że istniała praktyka podsłuchiwania dziennikarzy przez tajne służby, miał mówić przed sejmową speckomisją b. szef MSWiA Janusz Kaczmarek. Według niego, bez zgody sądu podsłuchiwano dziennikarzy i politycznych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości.

Śledztwo ma na celu ustalenie, czy doszło do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Według prokuratury, o tym czy będą w nim podejrzani, czy też będzie decyzja o umorzeniu sprawy, będzie można powiedzieć dopiero po wykonaniu wszystkich zaplanowanych "czynności".

W ramach postępowania zielonogórska prokuratura przesłuchała już wielu świadków. Byli wśród nich Janusz Kaczmarek, b. szef policji Konrad Kornatowski, a także dziennikarze, pracownicy sejmu i ministerstw oraz funkcjonariusze służb specjalnych i policji. Miesiąc temu "Dziennik" napisał, że "oskarżycieli interesują czasy, gdy Kaczyński był premierem. Chcą m.in. wiedzieć, czy kazał z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wyciągnąć informacje na temat posła PO Jarosława Wałęsy". - Nie mam wiedzy, aby w śledztwie przewijał się wątek związany z osobą Jarosława Wałęsy - powiedział Rubaszewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)