Izraelski pociski spadły na szkołę w Strefie Gazy - bardzo wielu zabitych i rannych
Izraelskie pociski spadły na szkołę ONZ w Strefie Gazy, zamienioną w tymczasowe schronienie dla uchodźców. Zginęło 17 cywilnych Palestyńczyków, wśród nich dzieci, a ponad 200, w tym pracownicy ONZ, zostało rannych - donoszą zagraniczne media.
24.07.2014 | aktual.: 24.07.2014 20:13
Ostrzelana placówka mieści się w Bajt Hanun i jest prowadzona przez UNRWA, czyli agendę pomagającą palestyńskim uchodźcom. Tak samo jak wiele innych podobnych szkół stała się miejscem schronienia dla mieszkańców Strefy Gazy, którzy uciekli ze swoich domów w obawie przed izraelskimi bombami. Takich osób jest już ponad 120 tys.
Informację o tragedii potwierdził szef UNRWA Robert Turner, który w rozmowie z telewizją Al-Dżazira powiedział, iż izraelskie wojsko w żaden sposób nie ostrzegło przed ostrzałem. Zazwyczaj armia, zanim przystąpi do uderzenia, zrzuca ulotki, dzwoni bądź oddaje strzał ostrzegawczy.
Według lokalnego ministerstwa zdrowia zginęło co najmniej 15 osób, a ponad 200 zostało rannych. Korespondent telewizji Al-Arabiji poinformował, że wśród ofiar śmiertelnych jest małe dziecko. Z kolei źródła, do których dotarła Al-Dżazira mówią, że zabitych może być nawet dwa razy więcej.
Turner twierdzi, że jego agenda przekazała stronie izraelskiej informację, że szkoła została przekształcona w tymczasowy azyl dla uchodźców. Jak poinformował, to już czwarty atak na infrastrukturę ONZ w Strefie Gazy. Izraelskie Siły Obronne (IDF) bombardują szkoły, ponieważ twierdzą, że stanowią schronienie dla uzbrojonych palestyńskich bojowników. Ponadto sama UNRWA informowała ostatnio, że w dwóch jej placówkach rzeczywiście znaleziono broń.
ONZ wielokrotnie krytykowała palestyńskie grupy zbrojne, że używają jej szkół do ukrywania bojowników i uzbrojenia - czytamy na stronie internetowej Al-Dżaziry. Jednak według szefa UNRWA w ostatnio zaatakowanej szkole ani w jej pobliżu nie odnotowano aktywności militarnej. Również jeden ze świadków mówił, że w placówce nie było ani bojowników, ani broni.
Rzecznik IDF poinformował, że armia bada okoliczności incydentu.
W trwającym od ponad dwóch tygodni konflikcie w Strefie Gazy zginęło już ponad 700 Palestyńczyków. Po stronie izraelskiej jest 35 zabitych, w tym 32 żołnierzy. Liczbę rannych po stronie palestyńskiej ocenia się na ponad 4200.
ONZ twierdzi, że przeszło 120 tysięcy osób w Gazie opuściło swoje domy w obawie przed bombami. Większość spośród uciekinierów znalazła schronienie w prowadzonych przez ONZ szkołach.
Źródło: Al-Dżazira, Al-Arabija, Ynetnews, IAR, WP.PL