Izraelski minister oskarżany o korupcję i pranie pieniędzy
Izraelska policja zaleca postawienie zarzutów o korupcję i pranie pieniędzy ministrowi spraw zagranicznych Awigdorowi Liebermanowi - podał przedstawiciel policji. Ultranacjonalistyczny szef dyplomacji odrzuca oskarżenia.
Zanim Liebermana będzie można oskarżyć, musi się na to zgodzić prokurator generalny Menahem Mazuz. Jak pisze agencja AP, wydanie przez niego decyzji może potrwać kilka tygodni lub miesięcy.
W razie postawienia ministra w stan oskarżenia, będzie musiał on zrezygnować z pełnionej funkcji.
Policja podała, że dochodzenie w sprawie Liebermana rozpoczęła w 2006 roku, ale obejmuje ono sprawy znacznie starsze. Według niej Lieberman powinien zostać oskarżony o: przyjmowanie łapówek, oszustwa, nadużycie zaufania, pranie pieniędzy i utrudnianie śledztwa. Według policji łączny wyrok za te przestępstwa to 31 lat więzienia.
Lieberman, w oświadczeniu wydanym przez jego biuro, utrzymuje, że padł ofiarą politycznych prześladowań zmierzających do wyeliminowania go z działalności publicznej.
Według mediów izraelskich Lieberman otrzymywał "bardzo ważne sumy pieniędzy z zagranicy" na sfinansowanie swoich kampanii wyborczych. Fundusze były przekazywane przez fikcyjne stowarzyszenia na różne konta bankowe.