ŚwiatIzraelscy żołnierze zabili czteroletnią dziewczynkę

Izraelscy żołnierze zabili czteroletnią dziewczynkę

Izraelscy snajperzy zastrzelili rano czteroletnią palestyńską dziewczynkę, która na chwilę
wybiegła z domu w Rafah do sklepu.

22.05.2004 12:05

Także w sobotę w obozie uchodźców palestyńskich w Rafah - w pobliżu granicy z Egiptem na terenie Strefy Gazy - rannych zostało trzech Palestyńczyków.

Dziewczynka była od początku tygodnia zatrzymywana w domu, w sobotę poprosiła ojca o drobne i wybiegła, by coś sobie kupić w sklepie tuż obok. Rodzina usłyszała odgłosy strzałów. Dziecko znaleziono niedaleko drzwi domu z przestrzeloną główką i szyją. Dziewczynka stała się 42. ofiarą izraelskiej ofensywy w Rafah.

Izraelska armia, od tygodnia prowadząca akcję pacyfikacyjną w Rafah, w piątek wycofała czołgi i oddziały żołnierzy z obozu uchodźców, komunikując jednak, iż nie oznacza to zakończenia operacji w mieście.

Tymczasem brutalna akcja armii wywołała także sprzeciwy w samym Izraelu. Około tysiąca Izraelczyków przyjechało w piątek z całego kraju na przejście graniczne Kisufim między Izraelem a Strefą Gazy, aby wziąć udział w wielogodzinnym proteście przeciwko krwawej pacyfikacji palestyńskiego miasta. Na znak żałoby demonstranci przybyli z czarnymi sztandarami, a na transparentach wypisali hasła w językach hebrajskim i arabskim: "Szaron zbrodniarzem wojennym" i "Koniec z okupacją". Organizatorami demonstracji byli działacze izraelskiego ruchu "Jesz Gewul!", co w wolnym przekładzie znaczy "Wszystko ma swoje granice!".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)