Izrael zarzuca UE zbyt pojednawcze stanowisko wobec Iranu
Izraelski wicepremier i minister ds. strategicznych Awigdor Lieberman zarzucił Unii Europejskiej zbyt pojednawcze stanowisko wobec irańskiego programu nuklearnego.
Słuchając przedstawicieli UE w Brukseli, a także (premiera Włoch) Romano Prodiego podczas jego wizyty w Izraelu, odniosłem wrażenie, że chcą nas przekonać, iż należy się pogodzić z pokojowym programem nuklearnym Iranu - oświadczył Lieberman w wojskowej rozgłośni radiowej.
To czysty surrealizm(...) Europejczycy chcieliby, byśmy wzięli na siebie problem, który nie jest tylko nasz - dodał.
Prodi powiedział w Jerozolimie po spotkaniu z premierem Izraela Ehudem Olmertem: "Jesteśmy całkowicie zgodni: Iran nie może i nie powinien zdobyć wojskowego potencjału nuklearnego". Dodał, że odmowa zaprzestania wzbogacania przez Iran uranu, czego domaga się ONZ, może doprowadzić od zaostrzenia sankcji przeciwko temu państwu.
Według dziennika "Jedijot Achronot", Liebermen spotkał się dwa tygodnie temu w Brukseli z przedstawicielami NATO; dali mu oni do zrozumienia, że Izrael nie może liczyć, iż wspólnota międzynarodowa zapobiegnie zdobyciu przez Iran broni nuklearnej.
Zachód podejrzewa, że irański program atomowy zmierza do budowy bomby atomowej. W grudniu 2006 roku ONZ nałożyła na Iran dwa pakiety sankcji. Mocarstwa ostrzegają przed trzecią, ostrzejszą rezolucją, jeśli Iran nie wstrzyma wzbogacania uranu.