Izrael: śmigłowiec ostrzelał palestyński samochód
Co najmniej dwóch Palestyńczyków zginęło w wyniku ostrzału dokonanego w czwartek rano przez izraelskie śmigłowce - poinformowały agencje Reuters i AFP powołując się na świadków zdarzenia.
01.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według nich, jeden ze śmigłowców odpalił trzy pociski w kierunku samochodu w Tulkarem na Zachodnim Brzegu Jordanu. Jeden z trójki jadących nim mężczyzn zginął. Dwóch pozostałych próbowało uciekać. Izraelczycy strzelali do nich z broni maszynowej. Ciężko rannego kierowcę uprowadzili w chwilę po ataku izraelscy żołnierze.
Akcję śmigłowców potwierdził rząd Izraela potwierdził. W komunikacie rządowym, opartym na raporcie Szin Bet - służby bezpieczeństwa wewnętrznego - znalazły się nazwiska zabitych: Jaser Assid i Fahmi Abu Ad'cza.
Izraelskie źródła wojskowe twierdzą, że dwaj zabici Palestyńczycy byli członkami kierownictwa Hamasu i zamierzali dokonać samobójczego zamachu w okolicach Tel Awiwu.
Palestyńskie Centrum Prasowe na Zachodnim Brzegu podało, że zwłoki obu ofiar w znacznym stopniu spłonęły i z wielkim trudem udało się je zidentyfikować.
Komentując izraelski atak przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat oświadczył w Gazie: Mamy do czynienia z nową zbrodnią, która godzi we wszystkie porozumienia z Izraelem osiągnięte z pomocą Unii Europejskiej, USA, ONZ i Rosji. (ajg)