Izrael "przez pomyłkę" zajął część funduszy Kościoła
Izrael przyznał, że zajęcie funduszy, należących do Kościoła katolickiego przez ministerstwo finansów było "błędem, spowodowanym przez techniczną pomyłkę". MSZ
w Jerozolimie zapewniło w rozmowie z agencją Ansa, że decyzja ta
została cofnięta. O sprawie poinformował delegat franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej o. David Jaeger.
W niedzielę media informowały nieoficjalnie z Izraela, że powodem tej decyzji jest śledztwo w sprawie domniemanych nadużyć podatkowych ze strony kościelnych instytucji, zwolnionych z zobowiązań wobec fiskusa. Mówiono o zamrożeniu pieniędzy co najmniej jednej, prestiżowej instytucji Kościoła katolickiego w Izraelu.
O. Jaeger nie chciał jednak mówić o jaką instytucję chodzi ze względu na, jak mówił, delikatną sytuację.
Zamrożenie funduszy groziło poważnym incydentem dyplomatycznym na linii Watykan-Jerozolima i mogło w decydujący sposób utrudnić prowadzone od 16 lat, rozmowy w sprawie zawarcia porozumienia o statusie finansowym instytucji Kościoła w Izraelu.
Błąd urzędników?
Nie jest jasne, dlaczego izraelskie ministerstwo finansów zdecydowało się na tak spektakularne posunięcie. Cytowany przez Ansę rzecznik MSZ Izraela wyjaśnił jedynie, że "nieporozumienie" to rezultat "niewiedzy urzędnika resortu", dotyczącej instytucji kościelnych oraz toczących się rokowań.