Izrael nie podejmie akcji odwetowych
Izrael nie podejmie żadnych militarnych akcji odwetowych w reakcji na ostatnie palestyńskie zamachy bombowe - to decyzja izraelskiego gabinetu bezpieczeństwa, który obradował w nocy z czwartku na piątek w Tel Awiwie. Izraelskie władze oświadczyły, że chcą w ten sposób wesprzeć misję amerykańskiego wysłannika pokojowego Anthony'ego Zinniego.
Jednocześnie przedstawiciele izraelskiego rządu dodali, że Tel Awiw nie zamierza jednak pozostawać jedyną stroną konfliktu, która chce dotrzymać oczekiwanego zawieszenia ognia. Izraelskie radio podkreśliło - powołując się na wypowiedzi niektórych polityków z rządu Ariela Szarona - że izraelska deklaracja jest "ostatnią szansą" na obustronne wstrzymanie ognia, jaką Izrael daje Palestyńczykom.
W czwartek po południu Palestyńczyk zdetonował potężny ładunek wybuchowy w centrum żydowskiej części Jerozolimy. W ataku zginęło 3 Izraelczyków, a ponad 80 zostało rannych. (mag)
