Izba niższa parlamentu Kirgistanu zawiesiła prace
Niższa izba parlamentu Kirgistanu
zawiesiła prace - podała agencja Associated Press. Jej przewodniczący mówi, że w ten sposób dąży do rozwiązania
kryzysu wokół dwóch istniejących w Kirgistanie rywalizujących
parlamentów.
28.03.2005 | aktual.: 28.03.2005 13:46
Chodzi o deputowanych, których kadencja upłynęła wraz z wyborem nowej izby w głosowaniu z 27 lutego i 13 marca. Wrócili oni do parlamentu, chociaż te wybory unieważnił w zeszłym tygodniu Sąd Najwyższy. Opozycja i międzynarodowi obserwatorzy uznali je za niedemokratyczne. Legalność wyborów potwierdziła natomiast Centralna Komisja Wyborcza. Wywołało to kryzys, bowiem i nowi i starzy deputowani uważają, że mają mandat społeczny do sprawowania władzy.
Sprzeciw wobec wyników wyborów parlamentarnych był jednym z powodów wystąpień społecznych, które doprowadziły w zeszłym tygodniu do opuszczenia Kirgistanu przez prezydenta Askara Akajewa. Obowiązki premiera i prezydenta przejął przywódca opozycji Kurmanbek Bakijew.
Sytuacja jest niejasna, bowiem teraz część kirgiskich przywódców, także z dotychczasowej opozycji, wzywa do uznania wyników głosowania z lutego i marca.
Przewodniczący izby niższej Iszegnbaj Kadyrbekow wezwał izbę wyższą, aby także zawiesiła prace. Nie wiadomo jednak, czy tak postąpi. Podobnie nie jest jasne, do jakiego stopnia deputowani podporządkują się apelowi Kadyrbekowa i czy rzeczywiście ustąpią. Obie izby obradują w tym samym budynku w stolicy kraju, Biszkeku.(mila)