"Istnieje potrzeba potępienia SB"
Zgadzam się, że istnieje potrzeba potępienia
nie tylko tych, którzy współpracowali z SB, ale także tych, którzy
tworzyli te służby i nimi kierowali - powiedział historyk PRL, badający działania służb specjalnych, prof. Andrzej
Paczkowski, komentując deklarację programową PiS "Pamięć i
odpowiedzialność".
11.01.2007 | aktual.: 11.01.2007 23:21
Nie wypada karać miecza, jeśli najpierw nie ukarze się ręki - podkreślił.
Prof. Paczkowski mówi, że jako obywatel RP jest za pozbawieniem przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL, wprowadzeniem ograniczeń w sprawowaniu przez nich funkcji publicznych i w spółkach skarbu państwa, choć przyznał, że nie wie czy jest to możliwe ze względów prawnych.
Historyk przypomniał, że Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął już pewne prace nad ujawnianiem nazwisk byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa. W wielu miastach powstały np. wystawy "Twarze bezpieki" - powiedział.
Zdaniem prof. Paczkowskiego nie tylko SB lecz system, w którym ona działała był "przestępczy, a okresami zbrodniczy". Przyznał jednak, że może być problematyczne, by "jakąś wydzieloną część państwa" uznać za organizację przestępczą. Premier Jarosław Kaczyński przedstawiając w czwartek deklarację mówił m.in., że służby bezpieczeństwa powinny zostać określone w odpowiedniej ustawie, jako organizacje przestępcze.
Profesor przypomniał, że wprawdzie za takie uznali alianci gestapo czy SS, które były instytucjami państwowymi. To drastyczne porównanie i dlatego się tego unika, ale pewne podobieństwo istnieje. Nie mówię, że to identyczne sytuacje, ale stosując standardy demokratyczne można jakąś część aparatu państwowego uznać za organizacje czy instytucje stworzone w celach dokonywania przestępstw w imieniu państwa - powiedział profesor.
Wyraził też obawy, że proponowane przez PiS działania, mogą prowadzić do dodatkowych, poza istniejącymi, konfliktów społecznych i nowych podziałów w społeczeństwie. Podkreślił, że właśnie m.in. z tego powodu zrezygnowano po II wojnie światowej z denazyfikacji w Niemczech.
PiS w przedstawionej w czwartek deklaracji "Pamięć i odpowiedzialność" chce m.in. ujawnienia listy byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa; zakazania im pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz obniżenia ich emerytur do poziomu najniższego świadczenia emerytalno-rentowego, a także ustanowienia sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB.