Islandia: najdziwniejszy klimat Europy
Zimy brak, lata brak
Wielkie dni Islandii
Gdyby na mistrzostwach Europy w piłce nożnej przyznawano nagrodę publiczności, to z pewnością otrzymałaby ją reprezentacja Islandii. Maleńki pod względem liczby mieszkańców kraj doszedł do ćwierćfinału, po drodze eliminując Anglię, a tłumy islandzkich kibiców (podobno na Euro przyjechało aż 8% mieszkańców) dało się łatwo zauważyć we francuskich miastach. Europa pokochala Islanczyków - ich walecznych piłkarzy oraz wesołych, rozśpiewanych kibiców.
Islandia to jednak nie tylko sport - to przede wszystkim niezwykle ciekawy kraj o zaskakujących warunkach naturalnych i nietypowym klimacie, który sprawia, że życie w tym kraju nie należy do najłatwiejszych.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Golfsztrom grzeje
Swój niezwykły klimat Islandia zawdzięcza położeniu - wyspa leży na wysokiej długości geograficznej pomiędzy Grenlandią a Europą. Mogłoby się zatem wydawać, że zimy w tym miejscu są długie i mroźne. Nic z tych rzeczy - Islandia jest bardzo silnie ogrzewana przez tzw. Golfsztrom, czyli podpowierzchniowy prąd morski na Atlantyku, który pompuje na północ ciepłą wodę z południa, która podgrzewa znajdujące się nad nią powietrze.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Zimy chłodne, ale nie mroźne
Dzięki Golfsztromowi na Islandii zimy są cieplejsze niż w Polsce - w stołecznym Reykjaviku temperatury w ciągu dnia zwykle wynoszą 2-3 stopnie powyżej zera, a nocny mróz jest niewielki - do minus 3. Jednakże na północy wyspy, gdzie wpływ prądu zatokowego jest stosunkowo niewielki, temperatury potrafią spadać nawet poniżej 30 stopni, a rekord wynosi około minus 40. Żyją tam jednak tylko pojedynczy ludzie - niemal 2/3 z 332 tysięcy Islandczyków żyje w Reyjkaviku i okolicach, czyli w okręgu o pięknej nazwie Höfuðborgarsvæðið. Życzymy czytelnikowi powodzenia w czytaniu tej nazwy poprawnie na głos.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Lata brak
Lato w polskim rozumieniu to słoneczne dni z wysokimi temperaturami. Islandczycy nie znają podobnej pory roku z własnego kraju. Od czerwca do sierpnia temperatury w Reyjkaviku balansują pomiędzy 10 a 15 stopniami, niezwykle rzadko przekraczając 20 kresek. Rekordowy "upał" w Reykjaviku to 25,7 stopnia, które odnotowano 30 lipca 2008 roku. Warto pamiętać, że latem dzień jest tam niezwykle długi - trwa nawet ponad 21 godzin - ciemno robi się dosłownie na chwilę pomiędzy północą a 3 w nocy - zimą sytuacja jest odwrotna. Grudniowy dzień w Reyjkaviku to zaledwie około 3 godzin.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Niespokojnie
Klimat Islandii określa się jako zimny oceaniczny na południu oraz klimat tundry na północy. Mieszkańcy wyspy wiedzą jednak, że nie należy sugerować się pogodą w danej chwili, ponieważ za kilkadziesiąt minut może być już zupełnie inaczej. Ze względu na działanie Golfsztromu oraz działającego podobnie, choć na mniejszą skalę, Prądu Irmingera, morze dookoła Islandii bywa bardzo niespokojne, sprowadzając na kraj szybko zmieniające się warunki atmosferyczne.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wyspa wulkanów
Wiatr na Islandii niemal zawsze wieje na wschód, przez kilkadziesiąt dni w roku jest bardzo silny i potęguje poczucie chłodu. Częstym zjawiskiem są również burze piaskowe, wyładowania atmosferyczne są z kolei niezwykle rzadkie. Ważną rolę w kontekście warunków naturalnych Islandii odgrywają wulkany - aż 30 z nich jest aktywnych, a przez ostatnich 500 lat Islandii przypadła 1/3 całej wyemitowanej na świecie lawy.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Wygrali z Anglią i... klimatem
W jaki sposób Islandia osiągnęła ćwierćfinał mistrzostw Europy posiadając ledwo ponad 300 tysięcy mieszkańców (tyle, ile Radom z okolicami), w dodatku posiadając tak niekorzystny klimat? W kraju pobudowano specjalne hale do gry w piłkę nożną ze sztuczną nawierzchnią, umożliwiające grę przez cały rok oraz silnie postawiono na kulturę fizyczną.
Oprócz świetnych sportowców Islandia posiada jednak również, a może przede wszystkim, piękne krajobrazy. Polaków wybierających się do tego kraju warto jednak przestrzec - na Islandii jest niezwykle drogo. Półlitrowe piwo kosztuje (w przeliczeniu) ponad 30 złotych, a chleb około 12 złotych. Nawet za kilogram ziemniaków trzeba zapłacić... 10 złotych.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.