Iran pojmał 15 członków załogi brytyjskiej fregaty
Piętnastu członków załogi brytyjskiej fregaty "Cornwall" zostało pojmanych przez Iran podczas dokonywania inspekcji statku handlowego - poinformowały brytyjskie władze.
Według nich, incydent ten wydarzył się na irackich wodach terytorialnych, gdzie na podstawie mandatu ONZ siły brytyjskie regularnie kontrolują przepływające statki handlowe. Brytyjskie MSZ wezwało ambasadora Iranu w Londynie, żądając natychmiastowego zwolnienia zatrzymanych.
Iracki rybak, który był świadkiem incydentu, powiedział Reuterowi, iż zatrzymania dokonano na drodze wodnej Szatt el-Arab, stanowiącej końcowy odcinek ujścia połączonych wód Tygrysu i Eufratu do Zatoki Perskiej. Północnym ograniczeniem Szatt el-Arab jest terytorium Iranu. Według rybaka Brytyjczycy przybyli na dwóch łodziach motorowych, a gdy weszli na pokład statku, podpłynęły tam co najmniej dwa okręty irańskie i zatrzymały ich. Nie doszło do żadnego użycia przemocy - zaznaczył świadek, który zastrzegł sobie anonimowość.
Zwróciliśmy się o pełne wyjaśnienie tego, co się stało, i nie pozostawiliśmy władzom irańskim żadnej wątpliwości, iż oczekujemy natychmiastowego i bezpiecznego przekazania naszego personelu wojskowego oraz zwrócenia łodzi - oświadczyła brytyjska minister spraw zagranicznych Margaret Beckett.
Brytyjski charge d'affaires w Teheranie został wezwany do irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych, gdzie wręczono mu protest "w związku z nielegalnym wtargnięciem brytyjskich sił morskich na wody terytorialne" - poinformowała irańska telewizja państwowa. Według niej intruzów zatrzymała straż graniczna, która prowadzi obecnie dochodzenie w tej sprawie.
Dowódca brytyjskich sił morskich w regionie Zatoki Perskiej, komodor Nick Lambert, wyraził nadzieję na szybkie uwolnienie jego podwładnych. Ekipa pomyślnie dokonała inspekcji statku handlowego, gdy wraz z dwiema łodziami została otoczona przez okręty irańskie i skierowana pod eskortą na wody irańskie. Mamy nadzieję, że popełniono błąd i że doczekamy się rychłych wyjaśnień oraz rychłego zwolnienia moich ludzi - powiedział Lambert w telewizyjnym wywiadzie, którego udzielił na pokładzie fregaty "Cornwall".
Nie było żadnej walki, żadnego użycia broni, niczego takiego, wszystko odbyło się w całkowitym spokoju. W ramach skąpej łączności, jaką utrzymujemy z Irańczykami na szczeblu taktycznym, zapewniono nas, że 15 ludzi jest bezpiecznych w ich rękach - dodał brytyjski dowódca.
W roku 2004 ośmiu brytyjskich wojskowych spędziło trzy noce pod strażą irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, która zatrzymała ich na wodach Zatoki Perskiej. Zostali następnie zwolnieni, a Iran oskarżył Brytyjczyków o naruszenie jego wód terytorialnych - czemu Londyn zaprzeczył.