Iran oskarża Brytyjczyków o współpracę z zamachowcami
Iran zarzucił Wielkiej
Brytanii współpracę z zamachowcami, którzy we wtorek dokonali
dwóch ataków bombowych w irańskim Ahwazie. Zginęło tam ośmiu
ludzi, a ponad 20 zostało rannych.
25.01.2006 11:50
Ich (brytyjska) współpraca, w Londynie czy w Basrze (w południowym Iraku, gdzie stacjonują wojska W. Brytanii), jest oczywista i zamierzamy to na poważnie wytłumaczyć brytyjskim urzędnikami - powiedział podczas konferencji prasowej w Teheranie szef irańskiej dyplomacji Manuszehr Mottaki.
Wczorajsze morderstwa w Ahwazie zostały dokonane przez ludzi, którzy dumnie fotografowali się z przedstawicielami brytyjskich władz - oświadczył minister. Według niego ludziom tym współpraca z dowódcami brytyjskiej armii i korzystanie z ich obiektów w Basrze sprawiała przyjemność. Londyn już wcześniej zaprzeczał podobnym oskarżeniom.
Ahwaz jest stolicą irańskiego Chuzestanu - regionu nad Zatoką Perską w większości zamieszkanego przez Arabów, w odróżnieniu od reszty Iranu, gdzie większość stanowią Persowie. Miejscowi Arabowie twierdzą, że są dyskryminowani przez władze w Teheranie.
W kwietniu 2005 r. doszło w regionie do zamieszek na tle etnicznym, a w czerwcu - przed irańskimi wyborami prezydenckimi - i październiku miastem wstrząsnęło kilka eksplozji, w których zginęło w sumie kilkunastu ludzi. Chuzestan jest jednym z głównych ośrodków wydobycia ropy naftowej w świecie.