Iran grozi USA: nasze okręty będą przy waszych granicach
Iran planuje przesunąć część swoich okrętów, stacjonujących w Zatoce Perskiej, na wody Atlantyku, w "pobliżu morskich granic Stanów Zjednoczonych" - doniósł dziennik "Teheran Times". Wiadomość zbiegła się z komunikatem rządu irańskiego o rozpoczęciu masowej produkcji pocisków manewrujących.
Rakiety zostały zaprojektowane z myślą o morskich celach. Jak podaje Teheran, nowy arsenał będzie używany do obrony przed wrogimi okrętami. Zasięg broni ma wynosić 200 kilometrów.
Irański minister obrony Ahmad Vahidi na antenie państwowej telewizji potwierdził, że próbne egzemplarze pocisków trafiły już do jednostek marynarki irańskiej odpowiedzialnych za patrolowanie morskich granic kraju. Nie podał jednak liczby przekazanych pocisków.
- Tak jak arogancka władza (amerykańska) jest obecna u naszych morskich granic, tak samo my będziemy wkrótce obecni w pobliżu morskich granic amerykańskich - powiedział kontradmirał Habibollah Sayyari państwowej agencji IRNA. Sayyari nie sprecyzował jednak, w jakim czasie irańskie okręty miałyby zająć zapowiedziane przez niego pozycje.
Słowa kontradmirała skomentował rzecznik Pentagonu, kapitan Josh Kirby. - Przez lata opowiadaliśmy się za wolnością żeglugi. Irańska marynarka może pływać gdziekolwiek zechce - mówił dla internetowego serwisu telewizji Fox News. Inny oficer marynarki powtórzył słowa rzecznika, z zastrzeżeniem, że jeśli Irańczycy znajdą się blisko granic amerykańskich, to "mogą mieć towarzystwo".
Wysiłki zbrojeniowe Iranu niepokoją państwa sąsiednie. Przyszłych decyzji Teheranu szczególnie obawiają się Izraelczycy i Amerykanie. Stany Zjednoczone mają w rejonie Zatoki Perskiej wojskowe bazy, które mogłyby paść ofiarą ewentualnego ataku rakietowego.