(PAP)
Końcowe odliczanie do dnia zero w Iraku, czyli do pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych w tym kraju. Według ekspertów najbardziej niebezpiecznym miejscem będzie stolica, serce dawnego reżimu Husajna, Bagdad.
Jak zapewnił rzecznik Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe ppłk Artur Domański 30 stycznia, w dniu wyborów, żołnierze interweniować będą tylko w sytuacjach krytycznych i tylko na prośbę Irakijczyków.