Irak zarzuca sekretarzowi generalnemu ONZ ułatwienie inwazji
Iracki minister spraw zagranicznych Nadżi Sabri oskarżył w czwartek sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana o to, że ułatwił inwazję sił koalicji na Irak, wskutek czego zginęło wielu irackich cywilów.
"Od początku wojny mamy w całym kraju ponad 1.250 zabitych cywilów i 5.000 rannych" - powiedział Sabri w wywiadzie, którego udzielił w Bagdadzie.
Według Sabriego, Annan ułatwił rozpoczęcie przed dwoma tygodniami amerykańsko-brytyjskiej inwazji. "Sekretarz generalny ONZ nie zrobił nic, by zapobiec wojnie, a nawet robił coś zupełnie przeciwnego" - oświadczył iracki minister.
"Ułatwił inwazję. Wycofał ludzi z UNIKOM z granicy kuwejcko- irackiej i w ten sposób otworzył granicę dla oddziałów wroga" - wyjaśnił Sabri. UNIKOM, misja obserwatorów ONZ, od czasu wojny w Zatoce w 1991 roku monitorowała granicę między Irakiem i Kuwejtem.
Sabri powiedział też, że ONZ zerwała porozumienie "ropa za żywność", wycofując w przededniu wojny pracowników międzynarodowych agencji humanitarnych. "Wszystkie te kroki są nielegalne i ułatwiły agresję" - powiedział.
Wezwał kraje arabskie do podjęcia działań, które zmuszą USA i Wielką Brytanię do przerwania wojny. "Kraje arabskie mogą użyć swoich surowców, takich jak ropa, by powstrzymać tę agresję, ponieważ jest ona wymierzona w cały świat arabski".
Iracki minister oświadczył, że amerykańscy i brytyjscy jeńcy wojenni traktowani są "bardzo dobrze i w zgodzie z konwencją genewską". Jednocześnie ocenił, że wojska koalicji traktują irackich jeńców źle. Nie podał jednak liczby jeńców koalicji, przetrzymywanych przez Irak. (aka)