Irak za Gruzję
Andrzej Wilk, specjalista ds. bezpieczeństwa z Ośrodka Studiów Wschodnich zasugerował, że amerykański i rosyjski prezydent zawarli poufne porozumienie, zgodnie z którym Stany Zjednoczone pozwolą Rosji na operację militarną w Gruzji w zamian za rosyjskie poparcie w ONZ amerykańskich koncepcji akcji w Iraku.
W środę prezydent Władimir Putin wystosował ultimatum do władz w Tibilisi, w którym ostrzegł, że jeżeli gruzińskie wojska nie uporają się z działającymi w ich kraju czeczeńskimi bojownikami, Rosja wkroczy do Gruzji.
Wilk zwrócił uwagę, że Putin wygłosił to oświadczenie tuż po rozmowie telefonicznej z Georgem W. Bushem. Wejście Rosji na terytorium Gruzji jest po ultimatum rosyjskiego prezydenta bardziej niż prawdopodobne.
Jak stwierdził Wilk - Rosjanie biorą pod uwagę taką akcję od czasów drugiej wojny z Czeczenią. Według niego, Rosji chodzi o kontrolę nad przesyłem gazu i ropy w tym kraju.
Przeciwnego zdania jest ministra Włodzimierz Cimoszewicz, które powiedział, że w sprawie Iraku nie było żadnych uzgodnień między Bushem i Putinem, które miałyby na celu uzyskanie przez Amerykę przyzwolenia dla działań w Iraku za cenę przyzwolenia na działania Rosji w Gruzji. (aka)