PolskaIracka policja prowadzi śledztwo ws. śmierci dziennikarzy

Iracka policja prowadzi śledztwo ws. śmierci dziennikarzy

Iracka policja wszczęła dochodzenie w sprawie
śmierci dziennikarza Telewizji Polskiej Waldemara Milewicza i
pracującego dla TVP montażysty Algierczyka Mounira Bouamrane,
którzy zginęli w piątek rano w Iraku - poinformował na
konferencji prasowej wiceminister obrony Janusz Zemke.

Zapowiedział, że zwłoki dziennikarzy zostaną przetransportowane do Kwatery Głównej Sił Powietrznych NATO Europy Północnej w Ramstein w Niemczech, a stamtąd polskim samolotem wojskowym do Warszawy. Data pozostaje tajemnicą, gdyż "nie wiemy, czy rodziny życzą sobie, by informacja o tym została podana do publicznej wiadomości".

Zemke podkreślił, że wojsko deklaruje wszelką pomoc dla rodzin zmarłych. "Jeżeli rodziny wyrażą życzenie, mogą być oni pochowani w asyście wojskowej" - dodał.

"Z upoważnienia ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego i szefa Sztabu Generalnego gen. Czesława Piątasa i w imieniu żołnierzy polskich sił zbrojnych chciałbym złożyć rodzinie zmarłych i ich kolegom dziennikarzom wyrazy szczerego współczucia" - powiedział Zemke.

W wypadku, do którego doszło w piątek rano w Iraku w drodze z Bagdadu do Obozu Babilon, zginęli Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane. Ranny został operator Jerzy Ernst, który przebywa obecnie w amerykańskim szpitalu w Bagdadzie. Bez szwanku wyszedł przewodnik i kierowca ekipy Irakijczyk Assir Kamel al-Kazzaz.

Milewicz pojechał do Iraku, by relacjonować tamtejsze wydarzenia telewizyjnym "Wiadomościom" i przygotować materiał do swojego programu "Dziwny jest ten świat".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)