"IPN wymaga co najmniej radykalnej reformy"
Procedury lustracyjne w Polsce odbiegają od
standardów praw człowieka, a działalność Instytutu Pamięci
Narodowej wymaga "co najmniej radykalnej reformy" - oceniają
prawnicy z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
01.07.2008 | aktual.: 01.07.2008 15:52
Fundacja podsumowała ponad rok działalności programu "Prawa człowieka, a rozliczenia z przeszłością". Program jest prowadzony od wiosny 2007 r. a przyczyną jego powstania były "niepokojące zjawiska w obszarze lustracji i rozliczeń z WSI".
Upraszczając - przyjęto, że cel, jakim była szeroko zakrojona lustracja i publiczne rozliczenie WSI z ich działalności uświęca środki sprzeczne z demokratycznymi standardami i prawami człowieka - powiedział na konferencji prasowej koordynator programu Mikołaj Pietrzak.
Przypomniał, że postępowanie lustracyjne, podobnie jak publikacja raportu z weryfikacji WSI zostały skontrolowane zarówno przez Europejski Trybunał Praw Człowieka jak i przez Trybunał Konstytucyjny.
Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał w zeszłym roku już trzy orzeczenia - wszystkie napiętnowały postępowanie lustracyjne prowadzone według przyjętego w Polsce modelu jako naruszające prawo do sprawiedliwego rozpoznania sprawy przez sąd - powiedział Pietrzak.
Dodał, że Europejski Trybunał stwierdził także, że postępowanie lustracyjne w Polsce nie zapewnia osobie lustrowanej prawa do obrony. Osoby, które są lustrowane bardzo często nie mają na równych zasadach z podmiotem oskarżającym o fałszywe oświadczenie lustracyjne dostępu do akt chociażby - wyliczał Pietrzak.
W ciągu rocznej działalności programu prawnicy Helsińskiej Fundacji m.in. udzielali pomocy prawnej "ofiarom nierzetelnego ustawodawstwa lustracyjnego", monitorowali problemy z dostępem do archiwaliów IPN, sposób publikowania katalogów Instytutu, monitorowali też procesy cywilne i karne związane z publikacją raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych.