IPN ujawnia zbiór zastrzeżony. Co w nim jest?
IPN opublikował o godz. 10 na swojej stronie internetowej pierwszą część wykazu ujawnionych dokumentów z tzw. zbioru zastrzeżonego. Co w nich jest? Spróbujemy uchylić rąbka tajemnicy.
Chętnych do zapoznania się z tą listą jest tak wielu, że nie wytrzymują tego serwery Instytutu. Pojawia się komunikat o przekroczeniu limitu czasu połączenia z powodu zbytniego obciążenia witryny. Od razu spotkało się to z komentarzami użytkowników sieci, którzy chcieli zapoznać się z opublikowanym wykazem.
Rzeczywiście, poruszanie się po stronie, ba, wejście na nią, to zadanie dla ludzi cierpliwych. Jednak, jak widać po wpisach na Twitterze, wiele osób na brak czasu nie narzeka i chwali się swoimi odkryciami z resztą internautów.
Piotr Wojciechowski, były urzędnik, specjalista ds. służb specjalnych i publicysta, odkrył w wykazie m.in. "Dokumentację Koleżeńskich Kas Oszczędnościowo-Pożyczkowych za lata 1966-1989 Dep. I MSW", dokumenty dotyczące Bogusława Bagsika, jednego ze współwłaścicieli spółki Art-B oraz dokumenty dotyczące "J. Kowalskiego w zw. z uprowadzeniem syna B. Piaseckiego".
Internautów rozpaliła znaleziona w wykazie informacja o teczce dokumentów Józefa Piniora. Szybko jednak ostudził ich emocje Cezary Gmyz.
Gmyza zainteresowały znalezione w wykazie teczki "rozpracowania pracowników ambasady niemieckiej" oraz "funkcjonariuszy rozpracowujących Watykan". To jednak nie wszystko. Na swoim profilu opublikował również stronę IPN z dziwnym dodatkiem do logo Instytutu.
Dziennikarz Radia Zet Konrad Piasecki odkrył w wykazie informację o teczce współpracy pewnego byłego dziennikarza.
Co jeszcze udało się odkryć w wykazie ujawnionych przez IPN dokumentów?
Lektura trwa.