IPN podjął śledztwo ws. zabójstwa furmanów
Białostocki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej podjął śledztwo w sprawie śmierci 30 furmanów w 1946 roku we wsi Puchały Stare. Chłopi narodowości białoruskiej zostali najpierw uprowadzeni, a następnie rozstrzelani przez oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
04.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dowódcy oddziału Romuald Rais "Bury" i Kazimierz Chmielowski "Rekin" zostali skazani na karę śmierci za działalność w zbrojnym podziemiu. Wyroki wykonano. Obaj zostali zrehabilitowani w 1994 roku.
Rodziny zamordowanych furmanów przez blisko 50 lat nie znały losu swoich bliskich. Na początku lat 90. udało się odnaleźć zbiorowe mogiły i szczątki zostały przeniesione na cmentarz wojskowy w Bielsku Podlaskim. Od kilku lat trwają starania o postawienie tam pomnika.
Postępowanie w sprawie śmierci furmanów zostało wszczęte w 1997 roku przez Okręgową Komisję Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu choć pierwsze czynności wykonano już 2 lata wcześniej. Zostało ono jednak zawieszone w związku z likwidacją komisji. Teraz będzie kontynuowane przez IPN.
Prokurator Dariusz Olszewski powiedział, że przede wszystkim przesłuchiwani będą świadkowie oraz zostaną ustalone osoby poszkodowane. Celem śledztwa jest ustalenie faktycznego przebiegu wydarzeń z przełomu stycznia i lutego 1946 roku oraz ściganie sprawców zbrodni o ile - jak to określił prokurator Olszewski - nie zachodzą przeszkody procesowe. (miz)