PolskaIPN będzie prowadził śledztwo dotyczące zbrodni katyńskiej

IPN będzie prowadził śledztwo dotyczące zbrodni katyńskiej

Prokurator Antoni Kura powiedział, że odrzucenie przez moskiewski sąd skargi rosyjskiego stowarzyszenia "Memoriał" dotyczącej zbrodni katyńskiej, nie ma wpływu na śledztwo prowadzone przez IPN.

Do instytutu Pamięci Narodowej na dniach mają dotrzeć z Ukrainy dokumenty dotyczące zbrodni dokonanej przez NKWD na polskich jeńcach. Antoni Kura nie wyklucza, że znajdą się pośród nich takie, które pozwolą na udowodnienie skazania na śmierć konkretnych, znanych z imienia i nazwiska osób. Rosyjskie sądy i prokuratura wojskowa argumentują, że bez konkretnych aktów skazania, nie mogą rozpatrzyć sprawy. Rosyjska ustawa z 1991 roku o ofiarach terroru stalinowskiego przewiduje dochodzenie roszczeń jedynie w sprawach indywidualnych.

Członek "Memoriału" Aleksiej Pamiatnych jest przekonany, że na Ukrainie odpowiednich dokumentów o skazaniu na śmierć konkretnych jeńców jednak nie ma. Jeżeli gdziekolwiek są, to w Moskwie.

Aleksiej Pamiatnych przypomniał, że szef KGB Aleksander Szalapin w 1959 roku pisał w sprawie losu dokumentów katyńskich do Nikity Chruszczowa, sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Proponował ich likwidację, jednak sugerował zachowanie dokumentów tak zwanych "trójek". Za tym określeniem kryje się trzech enkawudzistów, którzy wydawali indywidualne akty skazania na rozstrzelanie tysięcy polskich jeńców. Pamiatnych uważa, że to daje pewną nadzieję, że papiery się gdzieś zachowały.

Aleksiej Pamiatnych podkreśla, że nawet gdyby rosyjski sąd, w oparciu o ustawę z 1991 roku, uznał w konkretnym przypadku, konkretnego polskiego jeńca za ofiarę terroru stalinowskiego, to i tak jego rodzina nie mogłaby dochodzić zadośćuczynienia. Rosyjska ustawa przewiduje bowiem jedynie rekompensaty dla samych ofiar: po 75 rubli, albo trzy dolary za każdy miesiąc łagru, czy więzienia, ale w sumie nie więcej niż 10 tysięcy rubli, co dziś oznacza 300 dolarów. Wypłata może być tylko dla represjonowanych, a ich nie ma, bo są rozstrzelani - podsumował Pamiatnych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)