PolskaIPN 4 razy odmówił dostępu do akt PRL dla badań i mediom

IPN 4 razy odmówił dostępu do akt PRL dla badań i mediom

Dotychczas były w sumie tylko 4 odmowy
udostępnienia przez Instytut Pamięci Narodowej akt służb
specjalnych PRL dla celów naukowo-badawczych oraz dla dziennikarzy
(na w sumie prawie 7 tys. wniosków).

14.12.2008 | aktual.: 14.12.2008 12:54

Dane takie zawiera informacja prezesa IPN dla Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, ujawniona na jej stronach internetowych. Wniosek o takie dane Fundacja złożyła w związku z postępowaniem przed Trybunałem Konstytucyjnym z wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich.

Janusz Kochanowski twierdził, że przepisy ustawy o IPN stanowią nadmierne ograniczenie wolności badań naukowych i rozpowszechniania informacji. Nakładają one na osoby, które nie są pracownikami naukowymi, a pragnące mieć dostęp do akt IPN w celach badań naukowych, obowiązek złożenia do IPN rekomendacji pracownika naukowego. Osoby przygotowujące materiał prasowy muszą zaś mieć upoważnienia od redakcji albo wydawcy. W listopadzie TK orzekł o konstytucyjności zaskarżonych przez RPO przepisów. Fundacja Helsińska podkreślała w TK, że są one zgodne z konstytucją.

Z informacji udostępnionej Fundacji przez prezesa IPN wynika, że od wejścia w życie tych przepisów, tj. od sierpnia 2007 r. do końca października 2008 r., do Instytutu wpłynęło 5212 wniosków o udostępnienie akt w celach naukowo-badawczych oraz 1558 wniosków w celach dziennikarskich.

Jak podał IPN, w 2 przypadkach odmówiono udostępnienia dokumentów na wniosek dziennikarzy - ze względów nie dotyczących upoważnienia redakcji albo wydawcy. Również w 2 przypadkach odmówiono udostępnienia akt na wniosek naukowo-badawczy - ze względu na brak rekomendacji oraz ze względu na złożenie niewłaściwej rekomendacji pracownika naukowego.

"Uzyskane dane wskazują, że zasady udostępniania dokumentów organów bezpieczeństwa państwa w celu prowadzenia badań naukowych oraz przygotowania materiału prasowego do publikacji, wbrew obawom RPO, nie stanowią w praktyce problemu" - napisała Helsińska Fundacja Praw Człowieka na swych stronach internetowych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)