Inwestycyjny boom - z którym możemy sobie nie poradzić
Polska wraz z Ukrainą ma zorganizować mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2012 roku.
Wielu komentatorów twierdzi, że będzie to dla nas ogromny impuls rozwojowy - bo wymusi budowę dróg, modernizację kolei czy lotnisk, a także stworzenie nowych stadionów. Ekonomiści szacują, że Euro 2012 może podnieść nasze PKB o pół punktu procentowego rocznie.
Część ekspertów zwraca jednak uwagę, że możemy mieć problem z przygotowaniami - bo do tej pory nie udało się zbudować dobrej infrastruktury transportowej, czasu do mistrzostw zostało tak naprawdę niewiele, a polskie firmy mają coraz większy problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników.
I efekt może być taki jak przed olimpiadą w Grecji w 2004 roku - mówi poranny gość Radia PiN 102FM Henryka Bochniarz, szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.