Inwazja kleszczy. Ogromna liczba przypadków boreliozy
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego informuje o kolejnych przypadkach boreliozy - choroby przenoszonej przez kleszcze. Od początku roku do połowy lipca odnotowano blisko 5 tysięcy przypadków boreliozy.
Od 1 stycznia do 15 lipca 2021 roku potwierdzono 4373 przypadki boreliozy - przekazuje w najnowszym zestawieniu Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny. Na przestrzeni lat odnotowano znaczny wzrost potwierdzonych przypadków boreliozy - o ile w połowie lat 90. notowano po kilkaset zakażeń rocznie, to już w nowym tysiącleciu liczba ta przekroczyła kilka tysięcy.
W 2016 roku pękła kolejna bariera - potwierdzono 21 220 przypadków boreliozy, 12 miesięcy później - 21516. Z udostępnionych statystyk Narodowego Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny 2020 rok został zamknięty z 12 524 przypadkami boreliozy
NIZP - PIH udostępnił także raport dotyczący innej choroby przenoszonej przez kleszcze - kleszczowego zapalenia mózgu w Polsce i Europie. Dowiadujemy się z niego, że za wzrost zachorowań odpowiada m.in. występowanie kleszczy na obszarach, w których wcześniej nie występowały, np. okolice płn. Szwecji, oraz wydłużenia okresu aktywności kleszczy.
Zobacz też: Prof. Szewczyk: Liczba zachorowań na odkleszczowe zapalenie mózgu wzrosła o 400 proc.
Jak usunąć kleszcza?
Zwiększenie zasięgu występowania kleszczy związane jest ze zmianami klimatycznymi, przede wszystkim ociepleniem klimatu. Dodatkowo od lat - jak wskazuje NIZP-PZH - "utrzymuje się wysoki odsetek rozpoznań neuroinfekcji bez potwierdzenia etiologicznego, co skutkuje niedoszacowaniem rzeczywistej liczby zachorowań, a w konsekwencji zmniejszeniem czułości i swoistości nadzoru epidemiologicznego kleszczowego zapalenia mózgu".
- Borelioza występuje częściej i jest łatwiej wykrywalna, ale jest chorobą łagodniejszą, podatną na skuteczne leczenie antybiotykami. Tymczasem, kleszczowe zapalenie mózgu, które wywołuje wirus neurotropowy, leczymy tylko objawowo. Jeśli chodzi o wagę skutków i konsekwencji dla naszego zdrowia ta druga choroba jest dużo groźniejsza - mówiła w rozmowie z "Forum Pediatrów" prof. Joanna Zajkowska.
Naturalnym siedliskiem kleszczy są lasy, trawy, gęste zarośla oraz parki. Gdy zorientujemy się, że pajęczak wbił się w nasze ciało, należy go jak najszybciej usunąć. Najlepiej delikatnie chwycić go pęsetą przy samej skórze i wyciągnąć w górę. Następnie należy zdezynfekować miejsce wkłucia.
Kluczowy jest czas - infekcja bakteriami "Borrelia" powodującymi boreliozę zachodzi zwykle między 12 a 24 godzinami, ponieważ bakterie potrzebują czasu, by od momentu wkłucia się kleszcza w skórę opuścić układ trawienny kleszcza. Natomiast zakażenie wirusem KZM zachodzi nieomal natychmiast, ponieważ wirus obecny jest w ślinie kleszcza.