PolskaInternauci zbierają głosy pod petycją o odebranie tytułu doktora nauk prawnych prezydentowi Dudzie

Internauci zbierają głosy pod petycją o odebranie tytułu doktora nauk prawnych prezydentowi Dudzie

• Powstała petycja do Senatu UJ, by odebrać tytuł doktora nauk prawnych prezydentowi

• Akcja jest inspirowana sytuacją wokół Trybunału Konstytucyjnego

• Autorzy petycji argumentują, że Andrzej Duda wielokrotnie złamał konstytucję RP

Internauci zbierają głosy pod petycją o odebranie tytułu doktora nauk prawnych prezydentowi Dudzie
Źródło zdjęć: © PAP

29.12.2015 | aktual.: 29.12.2015 11:53

"W związku z nieustającym łamaniem postanowień konstytucji RP przez sprawującego urząd Prezydenta RP pana Andrzeja Dudę, pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego, legitymującego się tytułem Doktora Nauk Prawnych nadanym przez tą uczelnię, Wzywamy Senat Uczelni do odebrania mu tego tytułu, aby nie mógł nim legitymizować swoich bezprawnych poczynań" - napisali autorzy petycji.

Petycja trafiła do sieci w poniedziałek 28 grudnia. Po ponad 24 godzinach, podpisało się pod nią ponad 11 tys. osób.

Na Uniwersytecie Jagiellońskim przewidziano możliwość cofnięcia tytułu naukowego, jednak może do tego dojść dopiero w nadzwyczajnych przypadkach, takich jak np. wykrycie plagiatu.

Pracownicy Uniwersytetu Jagiellońskiego - a dokładnie członkowie Rady Wydziału Prawa i Administracji UJ - już wcześniej apelowali do prezydenta Dudy ws. Trybunału Konstytucyjnego. Pisali wówczas, by prezydent "uszanował prawa i wolności obywatelskie". "Podpisana ustawa o zmianie ustawy o TK nie daje się pogodzić z zasadą demokratycznego państwa prawnego (...) to zagrożenie dla niezależności organów władzy sądowniczej" - napisali w piśmie.

Burza wokół TK

Sejm uchwalił nowelizację, autorstwa PiS, po burzliwych obradach we wtorek późnym wieczorem. Przeciwko zmianom protestowała opozycja. PO zapowiedziała zaskarżenie noweli do TK; w środę złożyła do Trybunału wniosek o tzw. zabezpieczenie, by nowelizacja nie weszła w życie, dopóki TK nie wyda orzeczenia w sprawie.

W środę nowelizacją zajmował się Senat. Najpierw przez ponad siedem godzin nowe przepisy omawiały senackie komisje. Następnie - od godz. 18 w środę do 3.20 w czwartek - trwała senacka debata. W przeprowadzonym przed godz. 4 rano głosowaniu Senat przyjął nowelizację bez poprawek.

Niecały tydzień później, w poniedziałek 28 grudnia, ustawę podpisał prezydent Andrzej Duda. - Po analizie, po zastanowieniu się, podjąłem dzisiaj decyzję o podpisaniu noweli do ustawy o TK. Uważam, że ta nowela przyczynia się do wzmocnienia pozycji i sytuacji Trybunału Konstytucyjnego, sytuacji przede wszystkim w znaczeniu odbioru społecznego, ale sytuacji także w znaczeniu tego, co jest zasadniczą rolą Trybunału, czyli orzekanie, kierując się względami czysto prawnym - powiedział prezydent w oświadczeniu dla mediów w Pałacu Prezydenckim.

Wcześniej kontrowersje wśród prawników wywołała decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i trzech innych pracowników CBA, skazanych nieprawomocnym wyrokiem za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA przy "aferze gruntowej". - To pierwszy przypadek, gdy prezydent nie czeka na wyrok sądu drugiej instancji. To jest zgodne z prawem, ale w następnym etapie prezydent może zechcieć ułaskawiać in blanco, na przyszłość - komentował w TVN24 b. min. sprawiedliwości, prof. Zbigniew Ćwiąkalski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4211)