W ciągu pierwszych kilkunastu godzin na informację o podpisaniu przez prezydenta ordynacji wyborczej odpowiedziało w Wirtualnej Polsce ponad stu internautów.
Według jednego z nich, na nowej ordynacji wyborczej najbardziej skorzystała Unia Wolności. Partia będąca na politycznym marginesie dostała prezent: zyskała 6-krotnie (zamiast 2 miejsc dostanie 12). Kwaśniewski woli Unię od SLD? - zapytał internauta.
Według innego użytkownika serwisu Wirtualnej Polski, sprawa jest prosta. Dlaczego prezydent podpisał ordynację, która według niego była spóźniona, wyszła z AWS, itd.? W telewizji Kwaśniewski powiedział wprost, że najmocniejszym argumentem za nową ordynacją są nowe zasady finansowania partii. I cała mądrość!.
Kolejny internauta stwierdził, że prezydent nie miał wyjścia. PSL poczuł władzę. I znowu przy poparciu 6 - 8% w wyborach będzie miał 40% ministrów, 60% wojewodów i 80% rzeczywistej władzy w terenie. Znowu będzie stop dla UE i rozmyta odpowiedzialność za politykę kraju (...) Cała nadzieja w tym, że SLD w nowym Sejmie, jeśli będzie miał wysokie poparcie w sondażach, zmieni sobie - wzorem AWS - ordynację na taką, jaka mu będzie pasować przed następnymi wyborami.
Podobnego zdania był inny internauta. Nie było innego wyjścia. Prezydent został sprytnie osaczony przez AWS i poddał się. Oczywiście Polsce to zaszkodzi.
Broniąc prezydenta Kwaśniewskiego, inny internauta stwierdził, że podpisując ustawę dał po łapach tym wszystkim padalcom politycznym, dla których dobro Polski jest czymś abstrakcyjnym, bo nie można tego pożreć. Gratuluję słusznej decyzji. (jask)