Internauci ufają tylko programom zabezpieczającym
Około 80 proc. internautów z całego świata chroni swoje komputery
przez instalowanie odpowiedniego oprogramowania, natomiast mniej
niż połowa regularnie zmienia w tym celu hasła lub odwiedza tylko
zaufane witryny - wynika z badania przeprowadzonego przez Harris
Interactive na zlecenie firmy Symantec.
07.08.2008 08:00
85 proc. dorosłych i 52 proc. nieletnich użytkowników sieci deklaruje, że padło ofiarami ataków wirusowych lub hakerskich.
Oprogramowanie zabezpieczające przed zagrożeniami zainstalowała na swoich komputerach zdecydowana większość internautów. Największy odsetek postępujących w ten sposób osób jest wśród dorosłych użytkowników sieci z Niemiec, Brazylii (po 85 proc.) i Australii (84 proc.). Natomiast najmniej zabezpieczających się w ten sposób internautów jest w Japonii (61 proc.), mimo że stosunkowo mocno boją się oni ataków wirusowo-hakerskich - przyznaje się do tego 93 proc. wirtualnej społeczności tego kraju. Ogólnie poczucie bezpieczeństwa w sieci deklaruje tylko średnio co dziesiąta osoba korzystająca z niej w każdym ze zbadanych państw.
Mimo że internauci mocno obawiają się ataków na swoje komputery, nie zabezpieczają się przed tymi zagrożeniami w inny sposób niż przez instalowanie odpowiedniego oprogramowania. Częste zmienianie różnego rodzaju haseł przeprowadza w tym celu tylko co piąty Amerykanin i Francuz, co czwarty Niemiec, co trzeci Anglik i - niespodziewanie - aż co drugi Brazylijczyk. Internauci z całego świata dość rzadko również w celach bezpieczeństwa odwiedzają jedynie zaufane witryny - robi to aż 75 proc. użytkowników sieci z Brazylii, ale tylko 32 proc. Niemców.
Ogółem różne rodzaje ataków komputerowych - od spamowych maili do poważnych prób włamań - dosięgły 85 proc. dorosłych i 52 proc. nieletnich internautów.
Badanie preferencji internautów zostało zrealizowane na zlecenie firmy Symantec przez Harris Interactive w ośmiu krajach z pięciu kontynentów: Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, Niemczech, Francji, w Brazylii, Chinach i Japonii. Ankiety w formie wywiadów przeprowadzono wśród reprezentatywnych grup dorosłych i nieletnich internautów, którzy zadeklarowali, że korzystają z sieci dłużej niż godzinę dziennie.