Intelektualiści z Krakowa przeciw radykalizmowi
Kilkudziesięciu przedstawicieli krakowskiej
inteligencji i świata sztuki podpisało "Deklarację Krakowską"
krytykującą prawicowe partie za nadmierny radykalizm i wzywającą
do poprawy kultury politycznej w Polsce - informuje "Gazeta
Wyborcza".
03.02.2005 | aktual.: 03.02.2005 09:24
Wyrażamy głębokie zaniepokojenie sytuacją w Państwie. Przedłuża się agonia Sejmu, w którym układ sił politycznych nie odpowiada od dawna układowi sił w społeczeństwie, który dla rozwiązania żadnej istotnej sprawy nie jest w stanie wyłonić większości, który pogrążony jest w żenujących wewnętrznych sporach i awanturach - cutuje "Gazeta Wyborcza".
Scena polityczna niebezpiecznie się spolaryzowała. Formalnie mająca w Sejmie większość SLD jest rozbita i uwikłana w kompromitujące afery. Nie ma zatem moralnego mandatu dla odgrywania roli obrońcy demokratycznego ładu III RP.
Z drugiej strony nastąpiła niebezpieczna dla demokracji radykalizacja prawicy. Standard politycznych celów i metod ich realizacji zaczyna coraz wyraźniej wyznaczać LPR, a do licytacji z nią przystąpiły nie tylko PiS, ale niestety także PO, która tym samym przestała być partią politycznego środka, liberalizmu, tolerancji i politycznego umiaru, ale dokonała głębokiego zwrotu na prawo, licytując się w radykalizmie z pozostałymi partiami prawicy - dodaje za "Deklaracją" "Gazeta Wyborcza".
Liderzy prawicy, negując osiągnięcia III RP, nie kryją jednocześnie swej pogardy dla reguł demokracji i zasad państwa prawa. Wszystko to budzić musi obywatelski niepokój, a zarazem zasadniczy sprzeciw. Badania opinii publicznej wskazują, że większość Polaków nie czuje się dziś reprezentowana przez żadną partię polityczną. Zwolennicy umiaru, liberalizmu, tolerancji i państwa prawa nie mają dziś swej reprezentacji politycznej.
Apelujemy do partii politycznych o zaniechanie brutalnej konfrontacji, o większą kulturę życia politycznego, o większą troskę o dobro kraju.
Jesteśmy gotowi udzielić swego poparcia jedynie tym siłom politycznym, które jednoznacznie odetną się od zakusów na demokrację, zaniechają pomysłów "szarpania za cugle demokracji", uznają trójpodział władz za fundament demokratycznego ładu, opowiedzą się jednoznacznie za gospodarką wolnorynkową, państwem prawa i trwałym miejscem Polski w UE, zdeklarują działania na rzecz pełnego respektowania praw mniejszości narodowych i poprawy stosunków z wszystkimi sąsiadami - wzywają sygnatariusze "Deklaracji" na łamach "Gazety Wyborczej". (PAP)