"Instrukcje" dla terrorystów w sieci? Polska zaostrza prawo
Kary od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia za publiczne prezentowanie i rozpowszechnianie (np. w internecie) treści mogących być instruktażem dla terrorystów, przewiduje nowelizacja Kodeksu karnego. Podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski.
Nowelizacja dostosowuje polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej. Wprowadza m.in. zmiany w zakresie odpowiedzialności za przestępstwa związane z działalnością terrorystyczną. Karane będzie rozpowszechnianie lub publiczne prezentowanie materiałów, które mogą ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym.
Umożliwia także sądom uznanie w postępowaniu karnym orzeczeń, które zapadły w państwach członkowskich UE pod nieobecność oskarżonego (i analogicznie orzeczeń polskich w sądach państw UE). Ponadto wprowadza zmiany dotyczące zwalczania przejawów rasizmu i ksenofobii (implementuje zapisy unijnych dyrektyw).
Zmiany w Kodeksie postępowania karnego pozwalają również na wznowienie postępowania w sprawie karnej w sytuacji, gdy do oskarżonego nie dotarła informacja o terminie i miejscu rozprawy lub posiedzenia, w związku z czym sprawa została rozpoznana pod jego nieobecność, albo - gdy nie otrzymał odpisu orzeczenia i nie mógł wnieść odwołania.
Projekt nowelizacji rząd przyjął na początku czerwca. CIR wyjaśniał wówczas, że w proponowanej regulacji chodzi nie tylko o materiały instruktażowe adresowane do określonej grupy osób, ale również o informacje umieszczone na stronach internetowych, a przez to dostępne dla nieograniczonej liczby osób.
W uzasadnieniu projektu wskazano bowiem, że prowadzenie szkoleń na potrzeby terrorystów oraz dostarczanie im instrukcji na podstawie obecnego prawa może być ścigane jako "pomocnictwo" lub "branie udziału w zorganizowanej grupie".
"Problem powstaje w przypadku, gdy zachowanie sprawcy nie jest ukierunkowane na konkretną osobę czy grupę osób, np. materiały instruktażowe dotyczące popełniania przestępstw o charakterze terrorystycznym umieszczone są w internecie; takie zachowania pozostawałyby w obecnym stanie prawnym bezkarne i lukę tę zapełnia proponowana zmiana" - napisał w uzasadnieniu projektu resort sprawiedliwości.