Innowacyjny i konkurencyjny biznes? Postaw na płatności aplikacją, zmień smartfon w terminal

Polska jest europejskim prymusem, jeśli chodzi o płatności bezgotówkowe. Polacy chcą płacić kartą, telefonem lub zegarkiem w domu, w sklepie i w plenerze. Firmy potrzebują więc dostępu do nowych, wysoce mobilnych rozwiązań. Z pomocą przychodzą aplikacje, które umożliwiają przyjmowanie płatności zbliżeniowych bez konieczności posiadania tradycyjnego terminala.

Smartfon jako terminal płatniczy to rozwiązanie, które odpowiada na potrzeby konsumentów i przedsiębiorców.
Smartfon jako terminal płatniczy to rozwiązanie, które odpowiada na potrzeby konsumentów i przedsiębiorców.
Źródło zdjęć: © materiały partnera | SEIZAVISUALS

Płatności zbliżeniowe trwale wpłynęły na globalny handel oraz zachowania konsumentów, dając im możliwość bezpiecznych zakupów podczas pandemii i kolejnych fal koronawirusa. Zmiany te są widoczne w liczbach. Według danych Narodowego Banku Polskiego w marcu 2022 r. w obiegu było ponad 43,5 mln kart płatniczych. Co więcej, Fundacja Polska Bezgotówkowa szacuje, że już nawet 57 proc. płatności w sklepach stacjonarnych oraz punktach usługowych jest dokonywanych bez udziału tradycyjnych pieniędzy.

Płatność z telefonu na telefon

Według grudniowego raportu organizacji Payments Europe płatności kartami stanowią obecnie ponad połowę miesięcznych obrotów europejskich przedsiębiorców. Nic dziwnego zatem, że także w Polsce na początku roku zaobserwowaliśmy wręcz lawinowy wzrost liczby terminali płatniczych. W Programie Polska Bezgotówkowa bierze udział blisko 400 tys. firm, które wykonały miliard transakcji o łącznej wartości prawie 60 mld zł. Fundacja poinformowała, że w drugim kwartale tego roku średni obrót na terminal wynosił 6,5 tys. zł. Oznacza to wzrost o 23 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 r. Według NBP na koniec ubiegłego roku w naszym kraju było w użyciu łącznie już 1,12 mln terminali.

– Polacy są liderami w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem korzystania z płatności zbliżeniowych i bankowości elektronicznej. Szczególnie młodzi chcą płacić swobodnie i bez przeszkód – zwraca uwagę Kamil Adamski, dyrektor Merchant Services w ING Banku Śląskim S.A.

I dodaje: – Jak jednak pokazuje badanie Mastercard, ponad 40 proc. Polaków urodzonych po 1995 r. twierdzi, że wciąż jest mało miejsc, gdzie można płacić kartą. Według ekspertów, rosnące oczekiwania konsumentów wobec możliwości płatniczych mogą zwiększyć popularność terminali w telefonie. Z najnowszej analizy firmy badawczej Juniper Resarch wynika, że liczba przedsiębiorców wykorzystujących smartfony do tego rodzaju płatności do 2027 r. przekroczy 34,5 mln na całym świecie, a więc nastąpi niemal 6-krotny wzrost w porównaniu z 6 mln w 2022 r. – tłumaczy Kamil Adamski, dyrektor Merchant Services w ING Banku Śląskim S.A.

Dynamiczny rozwój aplikacji zmieniających telefon w terminal płatniczy nie powinien dziwić jeśli weźmiemy pod uwagę percepcję samych przedsiębiorców. Fundacja Digital Poland zbadała, że blisko połowa małych i średnich przedsiębiorstw widzi, że za sprawą inwestycji w innowacje może zyskać. Jako główne zalety nowych technologii firmy wskazują: oszczędność kosztów i poprawienie wydajności pracy (odpowiednio 44 i 43 proc.), wzrost konkurencyjności (27 proc.) oraz uzyskanie dostępu do szerszego rynku (22 proc).

– Smartfon jako terminal płatniczy to rozwiązanie, które odpowiada na potrzeby dzisiejszych konsumentów i samych przedsiębiorców. Cenimy wygodę, szybkość i mobilność, również w płatnościach – zauważa Monika Grabowska, dyrektor obszaru sprzedaży i współpracy z agentami rozliczeniowymi w Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Zainstalowanie aplikacji na telefonie lub tablecie zamienia urządzenie w terminal płatniczy i pozwala przyjmować transakcje zbliżeniowe. Proste i bezpieczne rozwiązanie, które z pewnością podbije rynek – nie ma wątpliwości Monika Grabowska, dyrektor obszaru sprzedaży i współpracy z agentami rozliczeniowymi w Fundacji Polska Bezgotówkowa.

Szybka instalacja, komfort użytkowania

Postpandemiczne badania wykazały, że ponad połowa konsumentów przeszłaby do nowego sprzedawcy jeśli ten ma możliwość przyjmowania płatności bezgotówkowych. Firmy nie mogą sobie pozwolić na pozostanie w tyle i brak takiego rozwiązania. Stąd wielu przedsiębiorców decyduje się na wdrożenie aplikacji, które umożliwiają przyjmowanie płatności na telefonie.

Rynek terminali aplikacyjnych od pewnego czasu systematycznie rośnie. Jak podaje firma doradztwa strategicznego McKinsey, ten rynek może być wart nawet 100 mld dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat. Także w Polsce tego typu rozwiązania we współpracy z fintechami od kilku już lat rozwijają czołowe instytucje finansowe. Jedną z nich jest m.in. ING Bank Śląski, który niedawno uruchomił aplikację mobilną eTerminal, umożliwiającą przyjmowanie płatności zbliżeniowych bez potrzeby posiadania fizycznego terminala.

Rozwiązanie to znakomicie sprawdza się m.in. w mniejszych biznesach, w usługach świadczonych u klienta, w działalności sezonowej, ale również w firmach kurierskich czy usługach przewozowych – wylicza Katarzyna Mróz-Rudnicka, Principal Ekspert w ING Banku Śląskim S.A.

– Telefon zawsze mamy przy sobie, a więc z terminala w smartfonie bez przeszkód możemy korzystać w dowolnym miejscu. Co za tym idzie, możemy elastycznie reagować na potrzeby klientów, a to jest dziś pożądane, szczególnie jeśli nasz biznes jest mobilny. Dzięki aplikacji eTerminal przedsiębiorcy mają większą swobodę w prowadzeniu firmy i mogą przyjmować płatność wszędzie tam, gdzie jest zasięg telefonii komórkowej – przekonuje.

Aby zacząć korzystać z aplikacji eTerminal, wystarczy podpisać umowę w bankowości internetowej Moje ING lub ING Business, a następnie pobrać ją ze sklepu Google Play i aktywować aplikację.

Aplikacja eTerminal od ING pozwala na przyjmowanie płatności na telefonie lub tablecie z systemem operacyjnym Android 8.0 lub wyższym oraz anteną NFC. Akceptowane są płatności kartami Mastercard, Visa oraz portfelami cyfrowymi: Apple Pay i Google Pay, a także zbliżeniowym BLIKIEM.

Po zalogowaniu do aplikacji sprzedawca wpisuje kwotę transakcji. Płacący zbliża kartę, telefon lub zegarek do czytnika NFC w tylnej obudowie telefonu. Pieniądze na konto firmowe trafiają najpóźniej w następnym dniu roboczym. Jeśli klient potrzebuje potwierdzenia płatności, może otrzymać je na adres e-mail bezpośrednio z aplikacji lub pobrać, skanując kod QR z ekranu sprzedawcy. Aplikacja eTerminal od ING pozwala także przeglądać historię płatności, zwrócić środki z wcześniejszej transakcji lub unieważnić ostatnią, np. gdy wpiszemy niewłaściwą kwotę. Dzięki przyjaznemu graficznemu interfejsowi, aplikacja pozwala szybko i wygodnie sprawdzić istotne dla przedsiębiorcy informacje dot. historii płatności.

Zapisz się na webinar!

Co istotne, aplikacja oferowana jest w modelu "płacisz, kiedy używasz". Bank pobiera jedynie prowizję od transakcji.

Warto także podkreślić, że usługa eTerminal od ING jest dostępna w programie Polska Bezgotówkowa. Chcesz dowiedzieć więcej o zaletach aplikacji ING eTerminal? Weź udział w nadchodzącym webinarze "Telefon zamiast terminala płatniczego? Rewolucja już się zaczęła". Start już 15 września, o godz. 19 na platformie clickmeeting.

Kamil Adamski, dyrektor Merchant Services w ING Banku Śląskim S.A.
Kamil Adamski, dyrektor Merchant Services w ING Banku Śląskim S.A.© materiały partnera

Webinar poprowadzi Grzegorz Zajchowski, dziennikarz Motowizji i Wirtualnej Polski. Jego gościem będzie Kamil Adamski, dyrektor Merchant Services w ING Banku Śląskim S.A., odpowiedzialny za rozwój płatności e-commerce (imoje.pl) oraz oferty terminali płatniczych. Posiada kilkuletnie doświadczenie w kierowaniu projektami, łączącymi innowacje z technologiami IT. Praktyk sprzedaży B2B.

Zapisy poniżej:

Wybrane dla Ciebie