Informacja o materiale TVP krąży po serwisie reddit.com. 5 tys. udostępnień
"Państwowa telewizja kontrolowana przez rząd podała imiona, nazwiska i miejsca pracy protestujących przeciwko niej ludzi". Tak brzmi informacja w popularnym serwisie internetowym przedstawiającym linki do różnorodnych doniesień ze świata.
Internauta pochodzący z Polski zamieścił w sieci link do poniedziałkowego materiału "Wiadomości".
Użytkownik sieci stwierdził, że "ludzie w Polsce są zmęczeni propagandą TVP" i dlatego protestują przed jej siedzibą. "Dziś w głównym wydaniu podano prywatne informacje o niektórych protestujących" - pisze internauta.
Uznał, że jest to naruszenie prawa, a Telewizja Publiczna próbuje "zastraszyć" w ten sposób przeciwnych jej obywateli.
Post udostępniono 5 tys. razy. Ma już ponad 600 komentarzy.
Internauci są oburzeni
Użytkownicy popularnego serwisu podkreślają, że telewizja dopuściła się złamania konstytucji i traktatów międzynarodowych.
"I w ogóle się tym nie przejmują" - pisze internauta z Polski. "Przejmą się, gdy sprawą zajmie się Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu" - odpowiada mu osoba z Grecji.
Wiele komentarzy jest również w tonie podobnym do tego, który wyraził użytkownik llehsadam: "Myślę, że bardziej niepokojący jest fakt, że tak wielu Polaków wydaje się tym nie przejmować".
Internauci z całego świata kpią również z innych materiałów TVP. Podkreślają, że tego samego dnia, "Wiadomości" zrobiły nagranie o skażonym mięsie. Ich zdaniem, dziennikarze Telewizji Publicznej tłumaczyli, że Unia Europejska atakuje Polskę w tej sprawie, podczas gdy identyczne przypadki były w Niemczech i Wielkiej Brytanii. "Sugerują, że wielka zła Unia nęka biedną małą Polskę" - piszą.
Przypomnijmy, że w sobotni wieczór przed siedzibą Telewizji Polskiej zgromadziła się grupa ludzi, która wyzywała dziennikarkę Magdalenę Ogórek i uniemożliwiała jej odjazd samochodem. Ostatecznie interweniowała policja. Materiał przygotowany przez TVP dotyczył osób, które brały czynny udział w zgromadzeniu.