Indonezja: aresztowania podejrzanych o zamach na Marriott
Indonezyjska policja potwierdziła, iż aresztowano grupę osób, mogących mieć związek z zamachem na dżakarcki hotel Marriott, w którym - 5 sierpnia - zginęło 12 osób, a 150 odniosło obrażenia.
16.08.2003 | aktual.: 16.08.2003 13:50
Szef policji indonezyjskiej, generał Da'i Bachtiar, nie ujawnił jednak szczegółów, zastrzegając iż zostaną one przekazane dziennikarzom w późniejszym terminie. Obecnie - powiedział - prowadzone jest intensywne śledztwo.
W piątek w Dżakarcie informowano o zatrzymaniu na Sumatrze kilku osób, mogących mieć związek z zamachem na Marriott. Wśród aresztowanych ma być też obywatel Malezji. W kraju tym przez wiele lat znajdowała się główna centrala organizacji Dżimah Islamija, powszechnie obarczana odpowiedzialnością za zamachy terrorystyczne w Indonezji - ubiegłoroczny na Bali (gdzie zginęły 202 osoby) oraz sierpniowy na hotel Marriott.
Aresztowania dokonane przez policję indonezyjską zbiegły się w czasie z zatrzymaniem w Tajlandii jednego z przywódców Dżimah Islamii, związanego z Osamą bin Ladenem i szkolonego w siedzibie Al-Kaidy w Afganistanie Riduana Isamuddina, znanego w regionie jako Hambali.
W sobotę w Bangkoku premier Tajlandii Thaksin Shinawatra ujawnił, że według danych wywiadu tajlandzkiego Hambali przygotowywał tu wielki zamach terrorystyczny. Miał on być wymierzony w uczestników mającego się odbyć w Tajlandii październikowego szczytu Forum Współpracy Azji i Pacyfiku (APEC). W szczycie ma m.in. wziąć udział prezydent USA George W.Bush.