Indie: piętnastu zabitych w incydentach w Kaszmirze
Ciało chłopca niesione przez uczestników zgromadzenia(AFP)
Piętnaście osób, w tym kilkunastoletni chłopiec,
zginęło w piątek wskutek eksplozji i od kul policji w ogarniętym
konfliktem stanie Dżammu i Kaszmir w Indiach.
Chłopiec zginął, a dziewięć osób odniosło rany, gdy siły bezpieczeństwa otworzyły ogień do uczestników zgromadzenia żałobnego w Magam, 15 km od Śrinagaru, letniej stolicy stanu Dżammu i Kaszmir - podali świadkowie incydentu.
Tysiące ludzi zebrały się tam, aby uczcić pamięć trzech partyzantów, zastrzelonych w poniedziałek przez wojsko w meczecie w Goigam (50 km od Śrinagaru), w którego murach się schronili.
Przedstawiciel sił bezpieczeństwa obarczył odpowiedzialnością za piątkowe zajście bojowców islamskich, którzy od blisko 12 lat walczą z rządami indyjskimi w Kaszmirze. Powiedział, że to oni otworzyli ogień.
W innych incydentach w Kaszmirze, którego ludność jest w większości muzułmańska, śmierć poniosło 14 osób, w tym dwóch partyzantów z ugrupowania Hizbul Mudżahidin, usiłujących podłożyć minę w miejscowości Tral na południu stanu. Mina wybuchła przypadkowo, rozrywając ich na kawałki. (mp)