Indie-Pakistan: strzały na granicy
Na granicy indyjsko-pakistańskiej w Kaszmirze zginęło w piątek 9 żołnierzy pakistańskich. Doszło tam ponownie do wymiany ognia artyleryjskiego. Indie oskarżyły Pakistan o wszczęcie ostrzału bunkrów, znajdujących się wzdłuż granicy.
Indyjska agencja UNI podała, że jest 9 rannych żołnierzy indyjskich.
Dwie kolejne osoby zginęły śmiertelnie pchnięte nożem w starciach pomiędzy hindusami i muzułmanami w mieście Baroda w indyjskim stanie Gudźarat. Sprawcy zabójstwa zostali zatrzymani. W sześciu dzielnicach miasta wprowadzono godzinę policyjną.
Natomiast w samym Kaszmirze doszło w piątek do dwóch zamachów terrorystycznych. W mieście Anantnag niezidentyfikowani sprawcy rzucili granat w kierunku autobusu stojącego na przystanku, raniąc 17 osób.
Przed południem podobnego zamachu dokonano na targowisku w mieście Shopian, również na południu Kaszmiru. Rannych zostało co najmniej 25 cywilów.
Żadne z działających w Kaszmirze kilkunastu zbrojnych ugrupowań muzułmańskich nie przyznało się do zorganizowania tych zamachów.
Władze Indii zamierzają przeprowadzić wybory do stanowego parlamentu Kaszmiru. Separatyści muzułmańscy twierdzą, że wybory te nie są żadnym rozwiązaniem dla konfliktu w regionie.
Kaszmir jest podzielony między Indie i Pakistan; od 1947 roku oba państwa stoczyły trzy wojny, w tym dwie o Kaszmir. Do ostatniego zaostrzenia napięcia między obu krajami doszło w związku z grudniowym zamachem terrorystycznym na parlament Indii. Przeprowadziła go grupa separatystów kaszmirskich, ale władze indyjskie oskarżyły Pakistan o uczestnictwo w przygotowaniu tego zamachu. (and)