Indie: marsz pokoju na miejscu krwawych rozruchów
Apelując o zgodę i pokój, hinduiści i muzułmanie przeszli we wtorek razem przez miasto Ahmedabad, które przez kilka dni było widownią najkrwawszych od 10 lat rozruchów religijnych w Indiach.
Około 250 osób ubranych na biało - co miało symbolizować pokój - przemaszerowało usłanymi gruzem ulicami, obok wypalonych sklepów i domów, do aśramy (ustronia) nad rzeką Sabarmati, gdzie ongiś przywódca Indusów Mahatma Gandhi nauczał o zaletach dochodzenia swych racji bez użycia przemocy.
Przeszło 570 osób, głównie muzułmanów, zginęło w ciągu sześciu dni rozruchów, które wybuchły w zachodnioindyjskim stanie Gudżarat, gdy tłum muzułmanów napadł na pociąg i spalił żywcem 58 hinduskich pielgrzymów. (aka)