Incydent z amerykańskim okrętem. Media: Władimir Putin wpadł we wściekłość
• Na zamkniętym posiedzeniu Władimir Putin miał ostro skarcić resort obrony
• Chodziło o przelot rosyjskich samolotów w pobliżu amerykańskiego okrętu
• Agencja Bloomberg: Władimir Putin "wpadł we wściekłość"
Władimir Putin skarcił ministerstwo obrony za prowokowanie napięć między Rosją a NATO. Informację na ten temat przekazała agencja Bloomberg. Tym doniesieniom nie zaprzeczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Do incydentu miało dojść na jednym z zamkniętych posiedzeń, w których uczestniczyli przedstawiciele resortu obrony. Agencja Bloomberg podała, że Władimir Putin "wpadł we wściekłość", gdy dowiedział się, że ministerstwo obrony podjęło działania, które mogły doprowadzić do otwartego konfliktu Rosji z USA.
Chodziło o przelot rosyjskich samolotów w pobliżu amerykańskiego okrętu. Putin miał określić zdarzenie jako "wysoce ryzykowne", a gdy przedstawiciele resortu stwierdzili, że "Amerykanie zasłużyli na to", prezydent miał zapytać retorycznie: - Czy, aby na pewno nie zwariowali?
Pytany o zajście rzecznik Kremla uniknął odpowiedzi wprost tłumacząc, że zamknięte posiedzenia są właśnie po to, żeby rozmawiać na nich otwarcie o trudnych sprawach. Jednocześnie Dmitrij Pieskow dodał, że Władimir Putin nie jest zwolennikiem napięć i opowiada się za ścisłym wypełnianiem międzynarodowych porozumień.
Do incydentu z udziałem rosyjskich samolotów i niszczyciela USS Donald Cook doszło w kwietniu. Dwa rosyjskie Su-24 przeleciały 20 razy nad niszczycielem USS Donald Cook, zbliżając się na odległość ok. 900 metrów na wysokości ok. 30 metrów. Z powodu działań Rosjan odwołano zaplanowane operacje lotnicze polskiego śmigłowca na pokładzie niszczyciela
Według amerykańskiej marynarki zachowanie Rosjan był "agresywnym aktem".