Incydent w lokalu wyborczym. Dwie osoby wyrzucone z komisji
Incydent w lokalu wyborczym w Tczewie. Konieczna była interwencja policji. Ze składu komisji wyborczej wykluczono dwie osoby.
15.10.2023 | aktual.: 15.10.2023 18:52
O sprawie donosi lokalny portal TCZ.pl. Jak czytamy, jedna z osób pracujących w komisji miała wskazywać na konkretnego kandydata, zakazywać robienia zdjęć własnych kart oraz zakrywać własne imię i nazwisko oraz być wulgarna.
Druga z osób miała nawoływać do wykonania konkretnego czynu pod groźbą.
Sekretarz Urzędu Miejskiego w Tczewie poinformował, że incydenty nie wpłyną na wydłużenie godzin pracy komisji. Powodem wykluczenia przez PKW członków komisji było "nienależyte wykonywanie obowiązków".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lokale wyborcze czynne do godziny 21
W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych - w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów - oraz w referendum ogólnokrajowym. Do zakończenia głosowania o godz. 21, trwa cisza wyborcza i referendalna. Do głosowania w wyborach uprawnionych jest 29 mln 91 tys. 533 wyborców; wybory odbędą się w 31 tys. 497 obwodach głosowania.
PKW wcześniej przekazywała, że według informacji uzyskanych od Komendanta Głównego Policji - z danych na godz. 6 rano - w całej Polsce odnotowano trzy przestępstwa określone w Kodeksie karnym - jedno z art. 190 par. 1 kk - groźba karalna, z art. 249 par 2 - zakłócenie przebiegu wyborów, art. 267 - podłączenie do sieci teleinformatycznej.
"Nie odnotowano żadnych przestępstw z Kodeksu wyborczego, ani z ustawy o referendum ogólnokrajowym" - przekazał wiceprzewodniczący PKW Wojciech Sych. Dodał, że jeśli chodzi o wykroczenia - stwierdzono 13 przypadków usuwania lub uszkadzania ogłoszeń oraz jeden przypadek nieobyczajnego napisu czy rysunku.
Jak przekazał Sych, odnotowano także cztery przypadki umieszczania plakatów i haseł wyborczych i 29 przypadków prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej. - Łącznie odnotowano, gdy chodzi o wykroczenia, zarówno z Kodeksu wykroczeń jak i z Kodeksu wyborczego, 144 przypadki - podsumował Sych.
Czytaj też: