"Afera ołówkowa" w Sopocie. PKW: Zareagujemy od razu

W jednym z lokali wyborczych w Sopocie doszło do kontrowersyjnego incydentu. Wyborca odmówił przyjęcia karty do referendum, co zostało odnotowane przy pomocy ołówka. O całą sytuację została zapytana szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak podczas konferencji prasowej.

Warszawa, 15.10.2023. Wybory parlamentarne 2023. Szefowa KBW Magdalena Pietrzak (P) na konferencji prasowej Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie, 15 bm. dotyczącej frekwencji oraz bieżących spraw związanymi z wyborami. Trwa głosowanie w wyborach parlamentarnych i towarzyszącym im referendum. Do jego zakończenia obowiązuje cisza wyborcza i referendalna. (aldg) PAP/Radek PietruszkaWybory parlamentarne 2023
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka
oprac.  MMIK

Jedna z dziennikarek obecnych na konferencji prasowej PKW zapytała Magdalenę Pietrzak o sytuację, która miała mieć miejsce w lokalu wyborczym nr 25 w Sopocie. Wyborca odmówił udziału w referendum, co zostało odnotowane ołówkiem. Wzbudziło to obawy, że tak wykonana adnotacja może zostać wymazana.

Wszystko jest w wytycznych

Pietrzak zaznaczyła, że omawiana sytuacja to kazus, którego wyjaśnienie wyraźnie znajduje się w przygotowanych wytycznych. Adnotacja powinna zostać wykonana dokładnie tak, jak dzieje się to "w drukach ścisłego zarachowania".

- W wytycznych jest to napisane. Nie ma mowy o tym, że jest ołówek i potem cokolwiek ścieramy. Ta adnotacja powinna być widoczna tak, jak w każdych drukach ścisłego zarachowania. Nie wolno nic zamazać, napisać ołówkiem, tylko się skreśla tak, żeby była widoczna adnotacja, która została skreślona. I obok podpis członka komisji - wyjaśniła szefowa Krajowego Biura Wyborczego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Nocny pościg za 18-latkiem. Za to co zrobił, grozi mu 5 lat więzienia

PKW zareaguje

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak stwierdził, że nie otrzymano jeszcze oficjalnego zgłoszenia w tej sprawie. Zapewnił jednak, że PKW zareaguje na "aferę ołówkową", najpierw jednak zweryfikuje jej autentyczność.

- Zareagujemy od razu, przekażemy Okręgowej Komisji Wyborczej, żeby sprawdziła, czy to jest autentyczna wiadomość, czy być może ktoś po prostu umieścił tylko (wpis - red.) w internecie, bo pojawia się dużo takich wiadomości, które budzą duże zdziwienie, i po sprawdzeniu okazuje się, że nie są prawdziwe - stwierdził Marciniak.

Wybrane dla Ciebie

Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Nawrocki w Berlinie. Niemieckie media komentują
Nawrocki w Berlinie. Niemieckie media komentują
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"