Incydent w elektrowni atomowej w Bułgarii
W jednym z reaktorów bułgarskiej elektrowni atomowej w Kozłoduju podniosła się koncentracja radioaktywnego gazu, po kilku godzinach sytuacja wróciła do normy - poinformowała służba prasowa siłowni. Incydent oceniono na stopień zerowy w skali INES.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed południem w jednym z dwóch reaktorów elektrowni, który kilka dni wcześniej został wyłączony w związku z planowanym remontem i wymianą paliwa.
W jednej z hermetycznych stref stwierdzono koncentrację ksenonu (133Xe), która o 10% przekraczała dopuszczalną normę. Wszystkich pracowników wyprowadzono, po ośmiu godzinach sytuacja wróciła do normy, u pracowników nie stwierdzono napromieniowania.
Nie zanotowano podniesienia tła promieniowania w innych pomieszczeniach i w okolicach siłowni. Incydent oceniono na poziom zerowy w Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych (INES - International Nuclear Event Scale).
W środę bułgarska prasa, powołując się na portal Wikileaks, poinformowała o raporcie ambasadora USA z maja 2006 r., według którego władze Bułgarii zawiadomiły z opóźnieniem o incydencie w Kozłoduju w marcu 2006 r.