Trwa ładowanie...

Incydent na Morzu Azowskim. Stanowczy apel Niemiec do Rosji i Ukrainy

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas wyraził zaniepokojenie eskalacją napięcia między Ukrainą i Rosją. Wezwał obie strony do natychmiastowej deeskalacji konfliktu.

Incydent na Morzu Azowskim. Stanowczy apel Niemiec do Rosji i UkrainyŹródło: PAP, fot: Stepan Franko
d1ivneh
d1ivneh

- Rozwój wydarzeń na Morzu Azowskim jest bardzo niepokojący. Nie można zaakceptować istnienia tam rosyjskiej blokady - powiedział Maas. Polityk wezwał obie strony do deeskalacji. - Mam nadzieję, że to wezwanie, płynące zapewne nie tylko z Niemiec, znajdzie posłuch - dodał.

Rosyjska straż przybrzeżna zablokowała wcześniej ukraińskim jednostkom przejście przez Cieśninę Kerczeńską, taranując przy tym jeden z okrętów. Trzy ukraińskie jednostki zostały zajęte, kilka osób zostało rannych. Pojawiają się informacje, że Rosjanie otworzyli ogień. Rosyjski wywiad FSB tłumaczył postępowanie straży rzekomym naruszeniem przez Ukrainę rosyjskiej granicy.

Ukraina rozważa ogłoszenie stanu wojennego

Z powodu incydentu parlament Ukrainy może ogłosić stan wojenny. - Rosja nie może tak po prostu strzelać do naszych okrętów - powiedział prezydent Petro Poroszenko. Ukraiński przywódca zabrał głos po kryzysowym posiedzeniu Narodowej Rady Bezpieczeństwa w Kijowie. Skierowała ona do parlamentu prośbę o wprowadzenie 60 dni stanu wojennego. Poroszenko zastrzegł, że jego ewentualne ogłoszenie nie będzie oznaczać podejmowania przez Ukrainę operacji ofensywnych. - Chodzi wyłącznie o obronę naszego terytorium i bezpieczeństwo naszych obywateli - powiedział. Jak dodał, nic nie zmieni się także na linii frontu na wschodzie Ukrainy. Poroszenko ogłosił też stan gotowości dla rezerwistów, co nie oznacza jeszcze mobilizacji.

Zobacz także: Marek Jakubiak apeluje do rządu ws. konfliktu Ukraina-Rosja

"To jest wojna z Rosją"

Inni ukraińscy politycy sięgają po ostrzejszy język. Minister spraw zagranicznych Pawlo Klimkin napisał na Twitterze, że wczorajszy atak jest wyzwaniem nie tylko dla Ukrainy, ale i całego cywilizowanego świata. W wywiadzie dla gazety "Bild" Klimkin stwierdził, że to "akt agresji przeciwko Ukrainie na neutralnych wodach Morza Czarnego". Klimkin wezwał zachodnich sojuszników, by przeciwstawili się rosyjskiej agresji. Także przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy Ołeksandr Turczynow powiedział, że wydarzenia na Morzu Azowskim można zakwalifikować jako akt militarnej agresji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1ivneh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ivneh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj