Incydent na konferencji. Sikorski kontra TV Republika
Radosław Sikorski usłyszał na konferencji prasowej pytanie od TV Republika. Dotyczyło ono jednego z wpisów w sieci, po którym obecnemu szefowi MSZ zarzucono "wsparcie rosyjskiej propagandy". Odpowiedź Sikorskiego była wymijająca, ale wymowna.
06.02.2024 | aktual.: 06.02.2024 12:17
Dziennikarz TV Republika Michał Jelonek podczas konferencji prasowej zadał pytanie Radosławowi Sikorskiemu, pełniącemu funkcję ministra spraw zagranicznych. Odniósł się do jednego ze starych wpisów Sikorskiego na Twitterze, który został odczytany jako sugestia o udziale USA w uszkodzeniu gazociągów Nord Stream. Kontrowersyjny tweet pojawił się we wrześniu 2022 roku. Zawierał tylko jedno zdanie: "Thank you, USA" wraz z wymownym zdjęciem Bałtyku.
Sikorski kontra TV Republika
Zdaniem dziennikarza TV Republika wpis Sikorskiego został potraktowany przez Rosję jako element jej propagandy. Poprosił ministra o wyjaśnienie tej sytuacji.
- Departament Stanu nazwał pańskie działania wsparciem rosyjskiej propagandy. Chodzi o ten tweet: "Thank you USA". Wówczas na Radzie Bezpieczeństwa ONZ przedstawiciel rosyjski dziękował panu za wskazanie winnych uszkodzenia gazociągu Nord Stream (...). Może dzisiaj powiedziałby pan nam wszystkim, o co chodziło w tym pańskim tweecie? - zapytał Jelonek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikorski nie odniósł się wprost do swojego dawnego wpisu. Odpowiedział dziennikarzowi wymijająco, ale i wymownie.
- Trochę się dziwię pańskiemu pytaniu, bo w ostatnich dniach propaganda rosyjska cieszyła się z wypowiedzi zupełnie innego polskiego polityka. Chce pan, żebyśmy o tym porozmawiali? - odparł Sikorski.
Jelonek uznał uniknięcie odpowiedzi jako oznakę "zbyt trudnego pytania". "Do Barbary Nowackiej i Donalda Tuska dołączył dziś Radosław Sikorski, dla którego moje pytanie również było zbyt trudne, by na nie odpowiedzieć" - napisał pracownik TV Republiki w serwisie X (dawniej Twitter).
Nawiązanie do słów Andrzeja Dudy
Radosław Sikorski nawiązał w swojej odpowiedzi do kontrowersyjnych słów, jakie prezydent Polski wypowiedział podczas wywiadu dla Kanału Zero. Został wówczas zapytany o sytuację w Ukrainie i czy jego zdaniem Kijów zdoła odzyskać okupowany Krym.
- Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Nie wiem, czy odzyska Krym, ale wierzę, że odzyska Donieck i Ługańsk. Krym jest miejscem szczególnym, również ze względów historycznych. Ponieważ w istocie, jeśli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji - oznajmił Duda.