Trwa ładowanie...

Incydent na granicy. Błaszczak przerwał milczenie

Mariusz Błaszczak zabrał głos, po tym jak MON oficjalnie potwierdziło, że dwa śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną. - Nie uda się Łukaszence i Kremlowi wpłynąć na wybory - oświadczył minister obrony narodowej.

Mariusz BłaszczakMariusz BłaszczakŹródło: PAP, fot: Artur Reszko
d26xfvz
d26xfvz

- Dzisiejsza odprawa ma służyć temu, żebyśmy byli gotowi do odparcia białoruskich prowokacji. Zadaniem Wojska Polskiego jest niedopuszczenie do destabilizacji kraju - powiedział Mariusz Błaszczak.

- Z całą pewnością musimy liczyć się z kolejnymi prowokacjami, zwłaszcza w roku wyborczym. Nie uda się zdestabilizować części wschodniej naszego kraju dzięki służbie żołnierzy Wojska Polskiego. To było moje polecenie, żeby wzmocnić bezpieczeństwo na granicy - kontynuował szef resortu obrony narodowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Pani ze sklepu zadzwoni". Ekspert kpi ze sprawy śmigłowców

Szef MON o prowokacjach Łukaszenki

Minister oświadczył, że 1 sierpnia mieliśmy do czynienia z prowokacją. To wtedy białoruskie samoloty widziane były nad Białowieżą. - Nie uda się reżimowi wschodniemu zdestabilizować Polski - podkreślił Błaszczak.

d26xfvz

Polityk zaznaczył raz jeszcze, że odpowiedzą polskich władz na prowokacje białoruskie jest zwiększenie liczebności wojska na wschodzie kraju. - Trzeba odstraszyć agresora i nie dopuścić do tego, aby stronie przeciwnej udawały się prowokacje - oświadczył polityk.

- Wszystkie instrumenty są w ręku polskich żołnierzy. W sytuacji adekwatnej żołnierze mogą posługiwać się bronią. Są to żołnierze doświadczeni, po misjach - kontynuował.

Podczas swojego wystąpienia Błaszczak dodał także, że wagnerowcy na Białorusi to realne zagrożenie dla Polski. - Ci, którzy zostali przerzuceni na Białoruś, to byli żołnierzy, teraz najemnicy. Są doświadczeni w akcjach sabotażowych, hybrydowych - wyjaśnił minister.

d26xfvz

Szef MON dodał, że jeszcze w tym roku na wyposażenie wojska trafią pierwsze radary Bystra. - To znacząco wzmocni możliwości działań przeciwlotniczych i przeciwrakietowych. Do 2015 roku likwidowano jednostki wojskowe. My tworzymy nowe. Ten proces będzie postępował - oświadczył.

Incydent na granicy. MON o białoruskich samolotach

We wtorek przed południem mieszkańcy województwa podlaskiego zauważyli w okolicach Białowieży białoruskie śmigłowce. - Ja miałem wrażenie, że one ode mnie były kilkaset metrów, a byłem ponad 3 km od granicy - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską mieszkający w Białowieży prof. Rafał Kowalczyk.

d26xfvz

Po tych doniesieniach Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że "polska przestrzeń powietrzna nie została naruszona". Innego zdania byli mieszkańcy Białowieży.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d26xfvz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26xfvz
Więcej tematów