Inauguracja działalności Fundacji imienia J.Kurtyki
Działalność zainaugurowała Fundacja imienia Janusza Kurtyki, prezesa IPN, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Organizacja zaangażuje się w pomoc w kształtowaniu polskiej polityki historycznej i to zarówno w Polsce, jak i w świecie.
Prezes zarządu fundacji, syn Janusza Kurtyki - Paweł powiedział, że fundacja chce docierać do środowisk opiniotwórczych i naukowych działających między innymi w Stanach Zjednoczonych, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Fundacja zamierza wydawać polskie publikacje naukowe za granicą i je promować. Po to - jak tłumaczył Paweł Kurtyka - by przedstawić naukowcom, którzy nie znają języka polskiego, nasz punkt widzenia dotyczący ważnych wydarzeń historycznych.
Wicepremier, minister kultury Piotr Gliński uważa, że mamy wiele do zrobienia w zakresie polskiej polityki historycznej. Jak mówił, wizerunek państwa za granicą oraz świadomość historyczna wewnątrz kraju decydują między innymi o pozycji państwa w polityce zagranicznej. Wicepremier zwrócił uwagę, że świadomość społeczna i historyczna to element rozwoju każdego narodu. Powiedział, że jest wiele zaniedbań w zakresie polskiej polityki historycznej, których dopuściły się poprzednie władze.
Historyk profesor Andrzej Nowak ocenił, że Polska na arenie międzynarodowej musi zmagać się z jednej strony z ignorancją, czyli brakiem wiedzy, a z drugiej - z arogancją połączoną ze świadomą manipulacją. Żartował, że na sali zabrakło ważnego panelisty. - Powinien tu być Robert Lewandowski, bo on chyba najskuteczniej przezwycięża stereotyp Polaka, który musi być gorszy od Niemca i podporządkowany Niemcowi - mówił profesor Nowak.
Socjolog profesor Zdzisław Krasnodębski podkreślił, że na świecie mamy do czynienia z tendencyjnym prezentowaniem polskiej historii, choćby w przypadku takich zagadnień, jak kwestia wysiedlenia Niemców czy też Jedwabnego. - Nas widzi się tak jak księżyc, widzi się tylko jedną stronę, tej drugiej nie ma - powiedział profesor Krasnodębski.
Fundacja imienia Janusza Kurtyki zamierza też powołać instytut, który będzie się zajmował promowaniem wartości oraz organizacją debat i dyskusji. Fundacja co roku będzie przyznawała nagrodę imienia swojego patrona. Konkurs będzie adresowany do badaczy, których rezultaty badań bezpośrednio lub pośrednio wpiszą się w nurt współtworzenia i promocji polityki historycznej. Nagrodą będzie przetłumaczenie, a także wydanie i promocja książki laureata za granicą.