PolskaIMGW wywołał skandal na całą Europę!

IMGW wywołał skandal na całą Europę!

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w założeniu powinien być instytucją poważania społecznego, ponieważ pracują tam naukowcy, którzy spełniają istotną rolę w planowaniu ewentualnych klęsk żywiołowych. To publiczna polska służba synoptyczna, dzięki której możliwe są akcje ewakuacyjne, czy też planowanie wydarzeń w otwartym terenie. Tym razem narobili skandalu.

IMGW wywołał skandal na całą Europę!
Źródło zdjęć: © PAP/Paweł Supernak

26.06.2013 | aktual.: 26.06.2013 19:57

To, jak działa ta instytucja, może wielu myślących logicznie Polaków przyprawiać o prawdziwy ból głowy. Na ich stronie figurować powinny zawsze aktualne mapy radarowe, niestety jednak z jakichś przyczyn dostęp do nich bywa internautom wyłączany. O wszystkim decyduje zarobek - mapy pokazywane są dużo później (i za późno), opatrzone zwykle banerami reklamowymi.

Internet zwykle działa jednak skutecznie i szybko, a potrzeba jest matką wynalazków. W Czechach powstał serwis RadarEU, który udostępnia mapy radarowe z całej Europy, w tym oczywiście z Polski. Wielu Polaków, szczególnie tych mieszkających na terenach zagrożonych klęskami żywiołowymi, odetchnęło z ulgą, tymczasem IMGW znów pokazał, że jest instytucją paranoiczną.

Pod groźbą procesu sądowego polska instytucja publiczna zażądała usunięcia z czeskiej strony skanów map radarowych z terenu naszego kraju. Tym razem internauci już spokoju IMGW nie dadzą, a profil tej instytucji na Facebooku został wręcz storpedowany przez zdenerwowanych Polaków. Trudno się zresztą dziwić, bo mamy tu do czynienia z wielkim skandalem.

- Jeszcze jedna próba utrzymania monopolu za nasze pieniądze. Nikt w Europie tak nie czyni. Wstyd za "lidera" na rynku, jak się określacie. A może próbujecie kontrolować wiadomości w sposób niedozwolony przed opinią publiczną? Kierownictwo powinno poddać się w trybie natychmiastowym do dymisji. Bez praw na jakiekolwiek dalsze świadczenia. To byłoby minimum czego zadamy - pisze jeden z internautów.

- Wasze postępowanie to wstyd na całą Europę! - dodaje inny. Pojawiają się także słowa "obciach" i "żenada". Większość piszących na oficjalnym profilu IMGW na Facebooku domaga się również oficjalnego oświadczenia instytucji w tej sprawie, które zostało zresztą przez nią zapowiedziane. Pojawiają się też słowa ekstremalne, wielu internautów nazywa IMGW złodziejami.

Kolejnym problemem jest fakt, że IMGW skompromitował Polskę na arenie międzynarodowej. O aferze z RadarEU z pewnością poinformują także czeskie media, a kto wie, czy w ślad za nimi nie pójdą kolejne kraje, ponieważ głupota polskiej instytucji może zniweczyć świetny projekt młodych Czechów, do tego stworzony w najlepszej wierze, by pomagać ludziom, czego nie czyni instytucja do tego powołana, jaką jest IMGW.

Około godziny 14 nastąpił jednak zwrot w sprawie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zmienił front, pozwalając czeskiemu portalowi używać swoich map radarowych na czas trzech miesięcy, do tego czasu prosząc Czechów o zwrócenie się z oficjalną prośbą o nawiązanie współpracy. Cóż, naszą państwową instytucję należy pochwalić za to, że chociaż nie brnęła dalej w ślepy zaułek błędu.

Obraz
© (fot. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej)

Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)