Ilu Ukraińców zostanie w Polsce na stałe? Ekspert mówi o pierwszych szacunkach
- Mamy w Polsce około 1,5 mln Ukraińców. Ta liczba będzie się zmniejszać w wakacje, bo duża część osób będzie przynajmniej czasowo wyjeżdżała na zachód Ukrainy po to, żeby na przykład połączyć rodziny. Ale to dzieje się też w Polsce - mówił w programie "Newsroom" WP prof. Maciej Duszczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW. Zaznaczył, że wojna wpłynęła na zmianę struktury demograficznej Ukraińców mieszkających w Polsce. Przed 24 lutego większość stanowili mężczyźni. Po inwazji Rosji dołączyła do nich znaczna grupa kobiet i dzieci. Gość WP podkreślił, że osoby te dobrze asymilują się w Polsce. Spora część z nich szybko podjęła pracę. Z kolei dla tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, największą przeszkodą jest bariera językowa. Zdaniem prof. Duszczyka należy stworzyć kursy języka polskiego skierowana do uchodźców z Ukrainy. Zaznaczył jednak, że powinny się tym zająć nie państwowe instytucje, a raczej organizacje pozarządowe czy zakłady pracy, które będą mogły dostosować kurs do konkretnego stanowiska. Mateusz Ratajczak pytał, jaka część z tych osób może na stałe zostać w Polsce. - Najbardziej negatywny scenariusz jest taki, że przez kolejne miesiące w Ukrainie trwa intensywna wojna, która spowoduje większy napływ uchodźców po wakacjach. Jest też scenariusz, w którym wojna jest jakoś zawieszona i da się wrócić do Ukrainy. Wówczas liczba uchodźców u nas spadnie. Ale w każdym z tych scenariuszy, liczba Ukraińców mieszkających w Polsce jest co najmniej o kilkaset tysięcy większa, niż przed 24 lutego. I to już nie jest migracja czasowa, ale migracja osiedleńcza - tłumaczył ekspert. Dodał, że wiele rodzin posłało swoje dzieci do polskich szkół, co świadczy o tym, że zamierzają w Polsce zostać na dłużej. - Musimy się przyzwyczajać do sytuacji, w której liczba Ukraińców na stałe mieszkających w Polsce będzie sporo wyższa niż przed 24 lutego i trzeba dostosować do tego cały system - podkreślił prof. Duszczyk.