Trwa ładowanie...
d47tafr
03-02-2008 14:44

Ile kosztowała podatników dekoracja gabinetu Dorna?

Miłość do sztuki państwowych urzędników może być kosztowna dla podatników. "Wprost" dotarł do wykazu 18 dzieł ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, które Ludwik Dorn jako wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji wypożyczył do przyozdobienia ministerialnych gabinetów. Wartość obrazów autorstwa polskich malarzy z XX wieku wynosiła 1,5 mln zł. Miesięcznie za ich wypożyczenie MSWiA płaciło ponad 1800 zł.

d47tafr
d47tafr

Pod koniec stycznia 2007 r. trzy płótna zawisły w gabinecie ministra, dwa najdroższe w sali narad, a kolejne m.in. w pokoju jadalnym. Wśród obrazów były m.in. "Zachód słońca w Bretanii" Teodora Schwanebacha oraz dwa dzieła Tadeusza Makowskiego - "Czworo dzieci z trąbą" i "Dzieci z turoniem". Jak poinformował "Wprost" Ludwik Dorn, wypożyczenie zbiorów miało służyć promocji nowoczesnego malarstwa polskiego.

Dorn niezbyt długo cieszył oczy dziełami sztuki. Płótna trafiły do resortu pod koniec stycznia, a już 7 lutego 2007 r. minister został zdymisjonowany. Jeszcze miesiąc napawał się jednak widokiem obrazów, ponieważ część z nich trafiła do rezydencji szefa MSWiA, w której Dorn mieszkał.

Następca Dorna w MSWiA Janusz Kaczmarek w kwietniu 2007 r. zwrócił Muzeum Narodowemu 12 dzieł sztuki, a ostatnie sześć odesłał już Grzegorz Schetyna, obecny szef resortu.

Premier Schetyna uznał, że to zbędne koszty, a ludzie powinni oglądać obrazy w muzeum - powiedziała "Wprost" Wioletta Paprocka, rzecznik prasowy wicepremiera.

d47tafr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47tafr
Więcej tematów