IBnGR: Polsce brak polityki transportowej
Polska nie ma jasnej i przejrzystej polityki transportowej mimo przyjęcia ostatnio różnych dokumentów w tej sprawie - uważa profesor Andrzej Grzelakowski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
14.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Program społeczno-gospodarczy przyjęty ostatnio przez rząd zakłada między innymi, że w ciągu 4 lat zostanie zainwestowane w infrastrukturę 180 mld zł. Z tej sumy - 38 mld na autostrady i 110 mld na budownictwo mieszkaniowe. Do 2005 roku ma powstać w Polsce 550 km autostrad.
Analitycy Instytutu uważają, że naszej polityce transportowej brak pełnego zgrania z polityką fiskalną i regionalną, na przykład w zakresie wspierania rozwoju publicznego transportu lub ustalania opłat za korzystanie z dróg.
Naszą słabością jest także to, że budujemy i tworzymy programy oddzielne dla rozbudowy dróg, dla rozbudowy sieci kolejowej i oddzielne dla lotnictwa - uważa profesor Grzelakowski.
Dlatego, by nie marnotrawić publicznych pieniędzy, trzeba jak najszybciej przygotować politykę transportową z prawdziwego zdarzenia - dodają eksperci Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. (an)