"I to już!". Trump naciska na wymiar sprawiedliwości
Donald Trump wezwał ministerstwo sprawiedliwości do podjęcia działań przeciwko jego politycznym przeciwnikom. Skrytykował opóźnienia w postępowaniach wobec Demokratów, co według niego podważa wiarygodność.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Donald Trump zażądał od ministerstwa sprawiedliwości ścigania jego przeciwników politycznych, w tym senatora Adama Schiffa i prokurator generalnej Letitii James.
- Dlaczego to ważne? Trump uważa, że opóźnienia w działaniach prawnych podważają wiarygodność systemu sprawiedliwości.
- Co dalej? Na miejsce prokuratora federalnego stanu Wirginia, który zrezygnował, Trump mianował Lindsey Halligan.
Donald Trump publicznie zaapelował do ministerstwa sprawiedliwości o podjęcie działań przeciwko jego politycznym przeciwnikom. "Sprawiedliwości musi stać się zadość, i to już!" - napisał na portalu społecznościowym Truth Social.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To usprawiedliwianie". Gen. Polko o liście Trumpa
W szczególności skrytykował opóźnienia w postępowaniach wobec członków Partii Demokratycznej, co według niego osłabia zaufanie do systemu prawnego.
Chodzi m.in. o senatora Adama Schiffa i prokurator generalnej Letitii James, których oskarża o poważne przewinienia. Bill Pulte, bliski współpracownik Trumpa, zarzuca im fałszowanie dokumentów związanych z kredytami hipotecznymi.
Prokurator ustąpił po naciskach Trumpa
W piątek prokurator federalny stanu Wirginia Erik Siebert zrezygnował z funkcji po odmowie wszczęcia postępowania przeciwko Letitii James, powołując się na brak dowodów.
Trump szybko mianował na jego miejsce Lindsey Halligan, dotychczasową doradczynię Białego Domu, podkreślając potrzebę "twardego prokuratora", aby przyspieszyć działania.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Trump grozi talibom. "Wydarzą się złe rzeczy!"