Huśtawka odstresowuje uczniów
Są już pierwsze efekty powieszenia huśtawki pod sufitem klasy polonistycznej w IX Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi. Miała służyć odstresowaniu odpytywanych uczniów, ale dodatkowo podniosła frekwencję na lekcjach, a wychowankowie zasiadający na bujanym krześle chętniej zwierzają się z problemów nauczycielowi.
20.10.2007 09:54
Jeden z dzieciaków wręcz się przy mnie wypłakał - opowiada Barbara Obrębska, polonistka, pomysłodawczyni huśtawki. Na początku chciałam jedynie, aby uczniowie przestali kołysać się w ławkach. Zaproponowałam im składkę na fotel bujany, na którym mogliby się "wyżyć" przy okazji odpytki - mówi nauczycielka. Ostatecznie stanęło na krześle z katalogu skandynawskiej sieci salonów meblowych.
Jest całkowicie bezpieczne, montaż powierzyliśmy konserwatorowi - opowiada Andrzej Kolasiński, dyrektor dziewiątki. Krzesło przetestowała sprzątaczka, która do osób wagi lekkiej nie należy. Dwa haki w suficie gwarantują udźwig ok. 200 kg. Pozwalam na takie inicjatywy, bo szkoła jest dla uczniów, a nie nauczycieli. Jeśli krzesło przyczyni się do lepszych wyników, to czemu miałbym go zabronić? - wskazuje dyrektor.
Teraz, odpowiadając, czujemy się bezpiecznie jak w kołysce - opowiada uczennica Marta Włóka. Twierdzi, że ze zbiórką funduszy, prowadzoną w czterech klasach, nie było kłopotów. Wypadło po 2 zł na osobę.
Dziewiątka nie jest pierwszą szkołą w Łodzi, która zatroszczyła się o relaks podopiecznych. U nas w latach 1998-2004 na korytarzu stały łódki typu Kadet - przypomina Dariusz Jędrasiak, dyrektor II LO. Każdy mógł w nich zasiąść, wyobrazić sobie szum jeziora i wakacje.